Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Temat tablic rejestracyjnych to bardzo sporna kwestia, a BMW serii 4 Coupe wygląda zdecydowanie lepiej bez nich z przodu, chociaż w Polsce jest to nielegalne

Dotychczas widzieliśmy zdjęcia BMW serii 4 (przynajmniej te oficjalne) tylko w wersji z tablicą rejestracyjną. Taki obowiązek jest i nic tego nie zmieni, chociaż wielu mówiło, że znacznie lepiej auto będzie wyglądać bez tablicy. Teraz na amerykańskiej stronie BMW pojawiły się zdjęcia reprezentacyjnej serii 4 Coupe, która tablicy rejestracyjnej z przodu nie ma i co ciekawe, wygląda dzięki temu znacznie lepiej niż wersja na rynek europejski z tradycyjnymi tablicami. Zatem czy BMW serii 4 może wywołać pewną lawinę zmian, która doprowadzi do tego, że tablica z przodu nie będzie obowiązkowa jeśli zaburza to stylistykę auta? Na pewno nie, ale popatrzmy na te zdjęcia, bo częsty widok na polskich drogach to nie będzie.

Zacznijmy od tego, że w USA jest 19 stanów, które nie wymagają przedniej tablicy rejestracyjnej. Od 1 lipca ta liczba może zwiększyć się do 20, w momencie, gdy dołączy stan Ohio. Ani w Polsce, ani w Europie, nie zanosi się na to, abyśmy mogli podróżować każdym samochodem bez przedniej tablicy rejestracyjnej. To spór, który trwa od wielu wielu lat i niektórzy podają za przykład super samochody, które jeżdżą po ulicach bez tablic albo mają naklejki odzwierciedlające oficjalne oznaczenie i uważa się, że to jest w porządku. Zapewne jest, do momentu konfrontacji z policją, ale to indywidualna sprawa każdego właściciela pojazdu jak on nim jeździ. Wracając jednak do serii 4 warto zauważyć, że samochód stał się jakby mniej ograniczony wizualnie dzięki zdjęciu tablicy rejestracyjnej i może to jest właśnie klucz do sukcesu?

serii 4 Coupe

Jeśli BMW chciało wzbudzić zainteresowanie modelem to im się udało, bo temat nowej serii 4 nie schodzi z ust od momentu premiery, a i przed tym sporo o niej mówiono. Poczekajmy jednak na wersję M4, która to sporo może zmienić w odbiorze tego auta. Pozostaje nam jeszcze wariant elektryczny, czyli i4, które to będzie wyglądać bardzo podobnie do i4 Concept. Tam już teraz możemy założyć, że ludzie będą mówić jeszcze więcej – czy pozytywnie? Tego już dowiemy się za kilka tygodni.

serii 4 Coupe

Foto. materiały amerykańskiego dealera

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *