BMW serii 3 Compact – powrót do idei hatchback’a z napędem na tył

Hatchback z napędem na tył mógłby zadowolić purystów marki, ale BMW serii 3 Compact jest niezwykle nieopłacalne dla samego producenta i to jest problem

Obecna generacja (G20) serii 3 została zaprezentowana w 2018 roku i rozpoczęła przygotowania do wprowadzenia na rynek jej brata bliźniaka w nadwoziu Coupe, czyli serii 4. Wokół tego samochodu zbudowała się pewna aura doszukiwania właściwego rozmiaru nerek, a takie pojazdy jak Concept 4, tylko podkręcają atmosferę. Wszyscy czekamy na warianty M, zarówno dla serii 3 jak i serii 4, ale w między czasie, gdy oczekujemy gorącej premiery, serwis Kolesa.ru przygotował grafiki prezentujące dosyć odważną koncepcję. Pamiętacie wersję Compact dla generacji E36 i E46? To teraz wyobraźcie sobie, że to nadwozie wraca, ale we współczesnej wersji. Zainteresowani nowym BMW serii 3 Compact?

Każdy kto pamięta E46 Compact pewnie wzdrygnął się w tym momencie, bo to auto nie było za urodziwe. Wiele osób nie traktuje tego auta nawet jako BMW. Dzisiaj jako następcę tego samochodu możemy wskazać serię 1, która przejęła pałeczkę po Compakcie i z powodzeniem realizuje wstępne założenia. Jednak co gdyby stworzyć na bazie obecnej serii 3 wersję Compact? Wizualnie baza jest naprawdę ładna, ma bardzo bogatą gamę jednostek i wydaje się dobrą platformą do takich zabiegów. Bez zbędnych udziwnień i specjalnych nakładek na światła jak to miało miejsce w E46, można by stworzyć auto eleganckie i użyteczne. Jednak czy w obecnej gamie BMW jest miejsce na taki samochód?

Odpowiedź brzmi i tak i nie. Tak, gdyż obecna seria 1 oferuje tylko napęd na przód oraz xDrive, a klasyczne RWD poszło nieco w odstawkę. Wielu fanów marki ubolewa wciąż nad tym faktem, więc wprowadzenie tylnonapędowego Compacta było by idealnym rozwiązaniem dla zaspokojenia purystów. Jednak jest pewien problem – istnieje seria 1. Obecnie samochody oznaczone logiem serii 1 mają wszystko co im potrzeba i nie wyglądają jak skrócona seria 3, tylko pełnowartościowy hatchback. Po co więc tworzyć drugie auto o pokrywających się właściwościach? W dobie globalnego kryzysu spowodowanego koronawirusem takie zabiegi wydają się bezsensowne, bo stworzą olbrzymie koszty.

Zatem jeśli już szykowaliście gotówkę na zakup tego auta to musicie się wstrzymać, bo BMW nie wprowadzi go do oferty. Niedawno zaprzestano produkcji serii 3 w wersji Gran Turismo, co dobitnie potwierdza fakt, że koszty trzeba minimalizować, a wariacje z serią 3 nie są najchętniej wybierane przez klientów. BMW stale rozwija swoje produkty elektryczne i hybrydowe, więc to jest priorytet dla producenta, więc w najbliższym czasie zobaczymy spore zmiany w gamie jednostek napędowych dla nowych oraz obecnych modeli.

Foto. kolesa.ru