Redaktor | Fotograf

Segment SUV-ów jest obecnie bardzo popularny. Każdy producent chce mieć mocnego przedstawiciela w tej klasie. Audi Q8 po liftingu pomoże w tym marce z Ingolstadt. Nowy model zadebiutował właśnie na targach IAA w Monachium, a głównymi nowościami jest design, a także możliwość zamówienia laserowych reflektorów.

Audi Q8 po liftingu zadebiutowało właśnie na targach IAA w Monachium. Model jest obecny na rynku już od pięciu lat, a producent z Ingolstadt chce utrzymać dominację w segmencie SUV-ów premium, przez co zaadoptował do swojej najnowszej propozycji sporo technologii. Każdy wie jednak, że nie wystarczy to do przyciągnięcia wielu klientów, zwłaszcza w tak mocno konkurencyjnym segmencie. Aby wyróżnić się z tłumu, modernizacja objęła również aspekty wizualne, które są niezwykle istotne w przypadku SUV-ów coupe.

Z zewnątrz zmieniło się całkiem sporo. Przede wszystkim Audi Q8 po liftingu otrzymało zupełnie nowe reflektory, które w opcji mogą być nawet laserowe. Grill posiada teraz wypełnienie w kształcie oktagonów, a zderzak przedni posiada większe wloty powietrza. SUV nawet w podstawowej wersji przypomina więc teraz usportowioną odmianę SQ8. Tylna część nadwozia otrzymała zupełnie nowy pas świetlny w postaci lamp OLED przechodzących przez całą szerokość bagażnika. Dzięki temu całość prezentuje się świeżo i nieco przypomina lifting Porsche Cayenne. Tylne lampy spełniają także funkcję praktyczną, gdy samochód parkujący obok zbliży się na odległość mniejszą niż 2 metry, automatycznie się zapalą, aby Q8 było bardziej widoczne. Gama kolorów będzie składać się teraz z 3 dodatkowych lakierów: Chili Red, Ascari Blue, Sakhir Gold.

Pod względem technicznym Audi Q8 po liftingu również przyniesie kilka zmian. W gamie pozostanie odmiana 55 TFSI, która dzięki silnikowi 3.0 V6 rozwinie moc 340 koni mechanicznych. Fani diesli otrzymają do dyspozycji jednostki 3.0 TDI. Słabsza odmiana 45 TDI rozwinie moc 232 koni, podczas gdy mocniejsze 50 TDI rozwinie 286 koni mechanicznych. Audi SQ8 pozostanie przy silniku 4.0 TFSI, który rozwinie moc na poziomie 507 koni mechanicznych. Pozwoli to na sprint do setki w czasie 4,1 sekundy.

Fot. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *