Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Po ostatnim gorącym debiucie modelu Giulia w wersjach GTA i GTAm, Alfa Romeo idzie za ciosem i odświeża wersję Quadrifoglio dla Stelvio i Giulii

Po wielu latach zniżki formy Alfa Romeo wraz z debiutem najnowszych flagowych modeli jakimi są Giulia oraz Stelvio bez wątpienia wróciła na właściwe tory. Choć nie widać tego po wynikach sprzedażowych, tak bez wątpienia samochody te pozytywnie wpłynęły na obraz marki, dzięki czemu być może w przyszłości zaowocuje to poprawą zarobków. Bez wątpienia jednak serca fanów motoryzacji najbardziej rozgrzewają mocniejsze wersje wspomnianych modeli, oznaczone logiem koniczyny, a nazwane Quadrifoglio. Alfie nie widzi się prędko rezygnować z tych topowych odmian, dzięki czemu doczekały się one aktualizacji, która już za niedługo trafi na rynek europejski.

Podchodząc do pewnego rodzaju liftingu modeli Quadrifoglio inżynierowie Alfy Romeo mieli zasadniczo jeden cel – sprawić, aby pojazdy były przyjemniejsze w codziennej eksploatacji, bez jednoczesnej utraty sportowego charakteru. Z oceną ostatecznego wyniku warto się wstrzymać wraz z pierwszymi jazdami uaktualnionej Giulli czy Stelvio, jednakże mimo wszystko warto się przyjrzeć zmianom, jakie zostały wprowadzone.

Komfort z jazdy mają poprawiać przede wszystkim liczne zmiany dokonane w elektronicznym aspekcie pojazdu. Choć zachowano wyświetlacz o przekątnej 8,8 cala, tak dokonano zmian w obrębie systemu multimedialnego. Ten został zaktualizowany, aby stać się bardziej intuicyjnym, a do tego dostał on nowe funkcje. Jedna z nich, nazwana Performance Pages, bez wątpienia przyda się przy bardziej wyczynowej jeździe, umożliwiając monitorowanie parametrów pojazdu na bieżąco.

Alfa Romeo

Sporą nowością będzie natomiast poszerzony pakiet systemów wspomagających jazdę ADAS 2, wyposażając tym samym samochody w adaptacyjny tempomat, asystent pasa ruchu, wspomaganie w korkach i na autostradach, monitorowanie martwego pola czy rozpoznawanie znaków drogowych z automatycznym dostosowaniem prędkości, dzięki któremu właściciele obdarzeni w ciężką prawą nogę będą mogli uniknąć sporej ilości mandatów. To wszystko ma zapewniać samochodowi autonomiczność 2 poziomu, czyli zarazem najwyższego, w którym to wciąż kierowca odgrywa główną rolę, a kontrola nie jest w pełni przekazana maszynie. A wszystko to oczywiście w standardzie.

Zmiany w obrębie wspomagania wymusiły zastosowanie nowej kierownicy, wyposażonej w większą liczbę przycisków. Nie jest to jednak jedyna zmiana w obrębie wnętrza, ponieważ Włochom jeszcze bardziej zależało na dopieszczeniu każdego detalu, a dzięki akcesoriom Mopar zwiększono możliwości personalizacji. Poza wspomnianym wcześniej systemem info-rozrywki zmianie uległ drążek zmiany biegów, a środkowa konsola została przeprojektowana w taki sposób, aby pomieścić dodatkowe schowki. Do tego poszerzono gamę foteli, od tych wygodnych na trasę, po lepiej trzymające ciało przy przeciążeniach związanych z agresywnym pokonywaniem zakrętów. Wnętrze wykonane ma zostać z lepiej dobranych materiałów, takich jak carbon, aluminium, skóra czy Alcantara.

Alfa Romeo

Żeby zrekompensować ilość zmian związanych z komfortem, zabraknąć nie mogło również modyfikacji wzmacniających sportowy charakter samochodu. Nie dokonano niestety zmian w obrębie czy to zawieszenia czy podrasowanego przez Ferrari silnika 2.9 V6, przez co podwójnie doładowana jednostka wciąż dysponuje mocą 510 koni mechanicznych. Na pewno znajdą się osoby których ta informacja może zawieść, bo choć nie ma co ukrywać, że jak na taki samochód dotychczasowa liczba koni pod maską jest więcej niż wystarczająca, to jak wiemy, od przybytku głowa nie boli. Mimo to jednak inżynierowie Alfy Romeo postanowili sprawić, aby owa stajnia miała jeszcze więcej charakteru, poprzez zastosowanie nowego układu wydechowego od Akrapovič, który trafił zarówno do Giulii, jak i Stelvio. Do jego wykonania wykorzystano tytan, a na końcówkach znaleźć możemy włókno węglowe. Do tego wydech wyposażono w klapki, dzięki którym możemy dostosować głośności w zależności od sytuacji, a na potrzeby pełnych doznań akustycznych pozwala na pełne otwarcie kanałów. Do ostatnich nowych akcentów wspomnieć trzeba przeprojektowane tylne światła LED, która tym razem dzięki połyskliwej czerni będą kontrastować z jasnymi kolorami nadwozia.

Zostając jeszcze w temacie lakieru, do palety obu modeli dodano nowe kolory, które nawiązywać mają do przeszłości marki. Mówimy tutaj o Rosso 6C Villa d’Este, Ocra GT Junior, czy zaprezentowany zarówno na Giulii jak i Stelvio kolor Montreal Green, który mamy okazję zobaczyć w pełnej krasie dzięki licznym zdjęciom. Poza nowościami w palecie lakierów przyszli nabywcy SUV’a Alfy będą mogli wybrać nowe 21 calowe felgi.

Jak widać choć różnice nie są aż tak zauważalne na pierwszy rzut oka, tak pozmieniało się naprawdę sporo. Wszystkie te zmiany spowodują, że oba te modele staną się droższe niż dotychczas. Mimo to jednak wątpię, aby Alfa Romeo przebiła ceny niedawno zaprezentowanych wyczynowych wersji Giulii, jakimi są GTA czy GTAm. Zatem cena zbliżająca się do 175 tysięcy euro będzie w tym przypadku najgorszym scenariuszem.

Alfa Romeo

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *