Obecna generacja popularnego na polskich drogach, największego z SUV’ów Mitsubishi Outlander jest obecna na rynku od 2014 roku. Od tamtej pory przeszła co prawda kilka zmian, ale sytuacja wymaga produkcji czegoś zupełnie nowego, podążającego za najnowszym designem japońskiej marki. Tak więc, z najnowszych informacji prasowych wynika, że producent pokaże nam nową generację SUV’a jeszcze w tym roku.

Testy mającego debiutować w tym roku Mitsubishi Outlander mogliśmy obserwować już w zeszłym roku. Obrazy graficzne przedstawione przez naszych kolegów z Kolesa.ru pokazują możliwy wygląd nowej odsłony modelu. Auto, które było obserwowane przez nas podczas testów, posiadało na sobie ogromną ilość kamuflażu, co niestety uniemożliwiało określenie zmian wizualnych względem poprzednika. Na szczęście rendery powinny dać nam wyobrażenie o tym jak auto może się prezentować.

Mitsubishi Outlander

Są jednak informacje, które przestawiają jasno strategię firmy. Będzie to przede wszystkim płyta podłogowa stworzona przez sojusz Renault-Nissan-Mitsubishi. Wiemy również, że dzięki tej współpracy, Outlander 2020 korzystać ma z jednostek napędowych, które będą dostępne w modelu X-Trail. Jak wiemy, Nissan zapowiedział premierę nowej generacji suva jeszcze na obecny rok.

Automotive News poinformował, że Outlander będzie korzystał z jednostek napędowych, które będą mieściły się pod maską Nissana. Oznacza to, iż pierwszych raz w historii Mitsubishi użyje silnika Nissana przy produkcji auta. Spowodowane jest to obecną sytuacją, która wymusza na producentach zminimalizowanie kosztów produkcji.

Mitsubishi Outlander

Oczywiście Outlander znany ze swojego układu napędowego PHEV będzie dostępny w najnowszej generacji. Tutaj sytuacja prawdopodobnie się odwróci, a mianowicie Nissan skorzysta z układu plug-in projektowanego przez Mitsubishi. Pierwszym modelem w jakim zastosowano by to rozwiązanie miałby być Nissan Qashquai. Jeśli informacje staną się prawdą to Qashquai będzie pierwszym Nissanem wykorzystującym tego typu rozwiązanie.

Foto. kolesa.ru

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *