Ferrari Purosangue okazało się niesamowitym hitem sprzedażowym. Dwa miesiące po premierze wstrzymano zamówienia ze względu na wielkie zainteresowanie. Teraz pojawi się ponownie okazja na zakup auta, jednak nie będzie to takie proste.
W pierwszym kwartale 2023 roku zyski Ferrari względem tego samego okresu w 2022 roku wzrosły o 27 procent, co przełożyło się na wzrost akcji o 5,6 procent. W trakcie konferencji prasowej CEO marki, Benedetto Vigna, ogłosił, że z powodu ogromnego zainteresowania SUV-em Ferrari Purosangue, firma jest gotowa ponownie otworzyć zamówienia na ten model. Jednak osoby, które zdecydują się na jego zakup teraz, będą musiały czekać co najmniej do 2026 roku na dostawę. Nie powinno to jednak ograniczyć zainteresowania, bowiem to najbardziej oczekiwany model marki od lat.
Z uwagi na zobowiązanie włoskiego producenta, który określił, że produkcja SUVa nie przekroczy 20 procent całej sprzedaży, ekskluzywność tego auta zostanie utrzymana. Benedetto Vigna zapewnił również, że nie przedłuży on cyklu życia modelu, mimo jego popularności. To ważne informacje dla wszystkich osób, które zdecydowały się na zakup Ferrari Purosangue do tej pory. W przeciwnym razie sytuacja na rynku mogłaby zostać nieco zachwiana.
Zyski Ferrari w pierwszym kwartale 2023 roku to przede wszystkim efekt większej liczby wyprodukowanych egzemplarzy i dostaw. W tym okresie marka dostarczyła 3 567 sztuk samochodów, czyli o 9,7 procent więcej niż rok wcześniej. Głównym motorem napędowym były modele Portofino M, 296 GTB oraz 812 Competizione. Wysokie wyniki osiągnięte zostały także dzięki zwiększonej liczbie personalizacji, w tym dzięki programowi Tailor Made. Zyski operacyjne (EBITDA) w pierwszym kwartale wyniosły 537 milionów euro, a marża wyniosła 37,6 procent, co jest lepszym wynikiem niż zakładały prognozy. Dzięki temu cena akcji na giełdzie w Mediolanie osiągnęła rekordowy poziom 267,20 euro.
Ferrari planuje jeszcze mocniejszy drugi kwartał, kiedy to dostawy Purosangue – luksusowego crossovera z silnikiem V12 – rozpoczną się. Jednocześnie marka szykuje się do wejścia na rynek samochodów elektrycznych, a jej pierwszy samochód z napędem BEV ma zadebiutować w 2025 roku. Warto zwrócić uwagę, że Ferrari zanotowało spadek sprzedaży swoich silników, co wynikało z mniejszej liczby dostaw do Maserati. Kontrakt między markami zakończy się pod koniec roku.
Foto: materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.