Redaktor | Fotograf

Pomimo tego, że w puli obu wersji Ferrari 812 znajdowało się aż 1598 sztuk, wszystkie zaplanowane do produkcji egzemplarze zostały już sprzedane przyszłym właścicielom.

Specjalne modele GT Ferrari od zawsze były emocjonujące. Takie modele jak 599 GTO czy F12 TdF, choć mocno limitowane, rozchodziły się niemal od razu. Podobnie jest i w przypadku modelu Ferrari 812 Competizione. Nie ma się jednak co dziwić. Niewykluczone, że będzie to ostatni model włoskiego producenta z takim charakterem. Niestety, postępująca elektryfikacja zmusza producentów do zaprzestania produkcji takich samochodów, jednak niektórzy chcą zakończyć produkcję z dużym hukiem.

Ferrari 812 Competizione

Tak prawdopodobnie będzie w przypadku 812 Competizione. Pobija on wiele rekordów, które prawdopodobnie nie zostaną już poprawione. Będzie to najmocniejsza jednostka V12 w seryjnym samochodzie Ferrari, a przy tym kręci się aż do 9500 obrotów. 812 Competizione jest przy tym limitowany i ma szansę na zostanie klasykiem już kilka lat po premierze, co sprawia, że może być dobrą inwestycją. Tak było już w przypadku modeli 599 GTO i F12 TdF, co sprawia, że wiele osób skusiło się i na 812 Competizione. Cała pula 999 egzemplarzy coupe i 599 cabrio została już wyprzedana.

Ferrari 812 Competizione

Pod maską samochodu kryje się V12 o pojemności 6,5 litra. Rozwija moc 830 koni, a więc o 30 więcej niż zwykły 812 Superfast. Skrzynia pozostała taka sama, a więc jest dwusprzęgłowa o 7 przełożeniach, jednak zmienia biegi o 5 procent szybciej. Pozwala to na osiągnięcie setki po 2,85 sekundy, a prędkość maksymalna to aż 340 kilometrów na godzinę. Dane dotyczą wersji coupe, Aperta może mieć nieco gorsze osiągi ze względu na masę. Ta będzie oczywiście większa, pomimo tego, że zastosowano hardtop wykonany z włókna węglowego.

Wyjściowa cena 812 Competizione to aż 499 tysięcy euro. Za wersję Aperta należy dopłacić dodatkowo 79 tysięcy euro. Patrząc jednak na potencjał na wzrost ceny w przyszłości, dużą wartość kolekcjonerską oraz to, że jest to jedno z ostatnich Ferrari z V12, trzeba przyznać, że jest to rozsądna cena.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *