Jeep

Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Potężna bestia z V8 pod maską o mocy 1200 KM czy seryjny McLaren 720S? Jeep wybrał sobie konkurenta z wysokiej półki i postanowił się z nim zmierzyć

W dzisiejszych czasach ciężko wskazać najszybszego SUVa na świecie, bo zależnie kogo zapytasz taką odpowiedź uzyskasz. Jeep Grand Cherokee Trackhawk to bardzo niepozorny SUv, którego łatwo pomylić z odmianą SRT, a ta przecież jest słabsza. Można powiedzieć, że to taki sleeper. Z fabryki wyjeżdża z mocą ponad 700 KM i choć waży prawie 2,5 tony to setkę osiąga w czasie około 3 sekund. Brzmi już nieźle, bo na przykład taki McLaren 720S ma podobną moc, waży połowę mniej i przyspiesza do setki w 2,9 sekundy. Co jeśli zestawimy te dwa auta obok siebie, lecz Jeepa poddamy wcześniej pewnym modyfikacjom?

Jeep

Hennessey przygotował jakiś czas temu pakiet zmian do Trackhawk’a, który podnosi moc do 1200 KM/1000 Nm i według producenta do 60 mph auto rozpędza się w czasie 2,3 sekundy. Możemy tylko domyślać się, jak bardzo źle znoszą to nasze wnętrzności. Oczywiście cała reszta danych jak prędkość maksymalna powyżej 320 km/h czy czas pokonania 1/4 mili wynoszący 9,6 sekundy brzmią nieźle, ale jednak ciekawsze jest spotkanie Jeepa z McLarenem w wyścigu typu drag. Efekt?

Nic specjalnego – Jeep wygrał. Warto dodać, że wyścig odbył się na dystansie 1/4 mili, a założę się, że gdybyśmy wydłużyli drogę do 1 mili to rezultat byłby całkiem inny. Jakie płyną z tego wnioski? Całkowicie inne niż przy okazji starcia, które pokazywaliśmy wam wczoraj, czyli Alfa Romeo 4C vs BMW M2. Tam “wygrała” niska masa z dużą mocą, ale mieliśmy seryjne pojazdy. Tutaj mamy pojazd seryjny kontra modyfikowany. Moc w Jeepie jest większa o blisko 500 KM, ale ma też prawie dwukrotnie większą masę. W sprincie do setki może i wygrywa, na 1/4 mili również, ale co będzie w szerszym zakresie? Jeep w porównaniu z McLarenem to auto jednej prostej, bo na torze zostałby daleko w tyle .Mimo wszystko szacunek dla ludzi z Hennessey za to co zrobili i jeszcze większy dla ludzi z Jeepa, bo to oni dali temu początek.

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *