Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Czy każde Volvo musi być nudne? Otóż nie, co udowodnia ich dywizja wyścigowa Cyan Racing prezentując odświeżoną wersję modelu P1800.

Jeśli mielibyście podać najbardziej nie tyle nudnego, co stonowanego i zachowawczego producenta na rynku, takiego, który nie wychyla się przed szereg a robi bardzo dobre, ale niezbyt emocjonujące pojazdy, to zgaduję że dla wielu odpowiedzią byłoby Volvo. Szwedzka marka od lat dostarcza samochody naprawdę wysokiej jakości, zwłaszcza w aspektach bezpieczeństwa, ale raczej nigdy nie była rozpatrywana przez fanów motoryzacji jako obiekt westchnień i marzeń, a w szczególności w kontekście potencjalnych emocji z jazdy. Ot, zwykły samochód który w wygodzie i bezpieczeństwie dowiezie cię z punktu A do B. I choć samo Volvo w coraz mocniej brnie w tę stronę, wprowadzając chociażby ograniczniki do 180km/h, tak tego samego nie można powiedzieć o należących do Szwedów podmarkach. Chodzi tutaj oczywiście o submarkę Polestar oraz zespół wyścigowy Cyan Racing. I choć o tym pierwszym ostatnimi czasy jest naprawdę głośno w związku z ich modelami elektrycznymi, tak i dywizja wyścigowa postanowiła o sobie przypomnieć, prezentując odświeżoną wersję kultowego modelu P1800.

P1800 Cyan

Tak naprawdę wóz ten budził emocje jeszcze przed dzisiejszą premierą, kiedy to sieć okrążyły zdjęcia zakamuflowanej wersji. Jednakże dłużej już czekać nie musimy, i już możemy nacieszyć oko tym, nad czym pracowało Cyan Racing.

Największą niespodzianką może być fakt, że w przeciwieństwie do przewidywań, pod maską nie ujrzymy silnika elektrycznego, a spalinową jednostkę z wyścigowego Volvo S60 TC1. To turbodoładowane czterocylindrowe serce o pojemności 2 litrów generować ma 413 koni mechanicznych i 455 Nm momentu obrotowego. Licznik ma się zamykać na 7,7 tysiącach obrotów, a moc zostanie przekazana za pośrednictwem pięciostopniowego manualu jedynie na tylną oś. Dzięki zastosowaniu dyferencjału o ograniczonym poślizgu natomiast udało się znacząco poprawić trakcję, pomimo braku takich wspomagaczy jak kontrola stabilności czy ABS.

P1800 Cyan

Choć pojazd wygląda jak klasyczne P1800, tak Cyan nie żałował skorzystać z dobrodziejstw współczesnej technologii. Nie obyło się bez zastosowania włókien węglowych, dzięki którym udało się osiągnąć masę na poziomie 990 kilogramów. Do tego zastosowano wyjątkowe, 18-calowe kute felgi z centralną śrubą, na które nałożono opony Pirelli P Zero.

P1800 Cyan

O samym pojeździe postanowił wypowiedzieć się kierowca rozwojowy Cyan Racing i mistrz WTCC z roku 2017, Thed Björk:

„Ustawienia samochodu nie są ukierunkowane na szybkie czasy okrążeń, ale raczej zapewniają przyjemne i ekscytujące wrażenia z jazdy. Czuję, jak mój uśmiech rozszerza się za każdym razem, gdy kontroluję kąt poślizgu samochodu podczas długiego zakrętu”

powiedział Thed Björk
P1800 Cyan

Tym samym Volvo pokazało, że dzięki wsparciu ich podległych dywizji wciąż są w stanie wyprodukować pojazd, który będzie dostarczał emocji z jazdy. Choć pojazd w tej wersji nie powstanie jedynie w jednym egzemplarzu, tak nie wiadomo jak bardzo ograniczony będzie to nakład, oraz ile będzie kosztować. Jednakże znając życie taka przyjemność będzie się drogo cenić.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *