Wodorowe 1.6 R3 Turbo

Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Wykorzystywanie wodoru w celu napędzania silnika spalinowego nie jest najwydajniejszą metodą, ale Toyota chce udowodnić, że ma to sens.

Kiedy mówimy o przyszłości motoryzacji, to jedno jest pewne — obecne silniki napędzane paliwami kopalnymi nie przetrwają w obecnej postaci. Większość branży nastawia się na pełną elektryfikację swoich modeli. Znajdują się jednak jeszcze producenci, którzy szukają innej drogi. Wśród nich wielokrotnie wspomina się Japońskiego giganta, który od lat wkłada ogrom prac w rozwój technologii wodorowej. Wspomnianym molochem jest oczywiście Toyota, która w dobie dążenia do neutralności węglowej coraz śmielej prezentuje swój pomysł na alternatywę baterii i silników elektrycznych. Wodór daje możliwość wykorzystania nie tylko w ogniwach generujących prąd, ale również w zmodyfikowanych silnikach spalinowych. Obecny prototyp producenta, a mianowicie model Corolla z przerobionym silnikiem z GR Yarisa bierze udział w wyścigach długodystansowych. Zdaniem inżynierów, jednostka ta osiągnęła już poziom mocy, jaki można było uzyskać na tradycyjnej benzynie. Bez wątpienia jest to istotny krok milowy w drodze do wprowadzenia tej technologii na rynek.

Toyota Corolla

Silnik wodorowy, którego używamy, jest taki sam jak ten z GR Yarisa. W Fuji moc wyjściowa została zmniejszona o ponad 10 procent. Tym razem jednak wartość ta jest teraz na tym samym poziomie [co przy zasilaniu benzyną; przyp. red.], wliczając w to moment obrotowy. Jeśli chodzi o tankowanie, dzięki zastosowaniu podwójnego systemu byliśmy w stanie skrócić potrzebny czas z czterech minut i trzydziestu sekund do dwóch minut.

Koji Sato, prezes Toyota Gazoo Racing
Toyota Corolla

Toyota Corolla z silnikiem GR Yarisa napędzanym przez wodór cały czas bierze udział w azjatyckich wyścigach długodystansowych. W składzie kierowców znalazł się między innymi sam prezes koncernu, Akio Toyoda. Wnuk założyciela firmy dał się poznać światkowi motoryzacji nie tylko jako biznesmen, ale przede wszystkim prawdziwy maniak samochodów. Można by wręcz powiedzieć, że pomysł rozwoju wodorowych silników spalinowych jest fanaberią wynikającą z pasji do aut. Jak przyznawali to nawet inżynierowie Gazoo Racing zaangażowali w ten projekt, jednym z głównych jego celów jest utrzymanie dotychczasowego charakteru silników spalinowych przy jednoczesnej neutralności węglowej.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *