Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby - od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing - zespołu Formuły Student.

Toyota ostatnio bardzo rozwija swój dział samochodów sportowych, dlatego może się okazać, że w najbliższym czasie pojawi się popularny Hilux z przedrostkiem GR

Osoby, którym do śmiechu była wiadomość, że Toyota planuje wydawać swój każdy model w wersji usportowionej dostają coraz mniej powodów do żartowania z tego. Coś, co mogło się wydawać pustymi obietnicami staje się rzeczywistością. Gama modeli oznaczonych szyldem Gazoo Racing cały czas się powiększa, a liście kolejnych modeli nie widać końca. Masa osób ekscytowała się długo zapowiadanemu modelowi Yaris GR-Four, a cały czas krążą plotki o kolejnych modelach, w tym między innymi Corolli. Dzisiaj jednakże skupimy się na najprawdopodobniej najbardziej szalonej terenowej zabawce ze znaczkiem GR, czyli porozmawiamy sobie o GR Hiluxie.

Hilux

Rynek pick-up’ów, choć jest dość mocno zróżnicowany, to nie ma co ukrywać, że został zdominowany głównie przez jedną markę. Ford obecnie wiedzie prym jeśli chodzi o sprzedaż tego typu pojazdów na ich największym rynki, jakim są Stany Zjednoczone. Do ich „pełnowymiarowego” pick-upa jakim jest model F150 w aspekcie sprzedaży na amerykańskiej ziemi nic nie ma podjazdu, a jego sportowa wersja nazwana Raptor jest prawdopodobnie najpopularniejszą wyczynową półciężarówką. Jednakże tak spory pojazd nie sprawdza się na wszystkich rynkach, przez co chociażby w europejskich salonach go nie uświadczymy. Jednakże Ford nie zapomniał o Starym Kontynencie i pozwolił nam się cieszyć jego mniejszym bratem, jakim jest model Ranger. On również niedawno doczekał się podrasowanej wersji Raptor. I kiedy wydawać by się mogło, że Ranger Raptor zdominuje europejski rynek wyczynowych pick-up’ów, tak na scenę weszła Toyota z Hiluxem podrasowanym przez ich zespół wyścigowy Gazoo Racing.

Nie będę ukrywał, że propozycja Japończyków wygląda naprawdę dobrze. I nie chodzi tutaj o aspekty techniczne, bo tutaj zostajemy jedynie w fazie domysłów. Co wiadomo nie od dziś, Toyota od dawna angażuje się w masę rajdów właśnie z modelem Hilux, a za największe osiągnięcie tego modelu na pewno można uznać wygranie rajdu Dakar w roku 2019. Nie mam wątpliwości, że zespół Gazoo Racing wykorzystał zdobyte doświadczenie przy modyfikowaniu tego modelu.

-> Sprawdź aktualną ofertę Toyoty na model Hilux

Hilux

Rajdowe DNA zdobyte w rajdach to na pewno spory plus tego modelu, ale nie wystarcza w przegonieniu konkurencji. Ważne jest również to, co znajdzie się pod maską. I choć nie zostało to jeszcze potwierdzone, tak przecieki jakie dostaliśmy są obiecujące. Według australijskiego magazynu Cars Guide pod maskę ma trafić nowy turbodoładowany diesel w układzie V6, które ma dorównywać 268 koniom mechanicznym i 650 Nm momentu obrotowego obecnych 4,5l silników V8. Silnik ten ma zadebiutować w następnej generacji Land Cruisera 300. Do tego oczywiście napęd na wszystkie koła wyczynowe zawieszenie, i lepszy układ hamulcowy. To wszystko sprawia, że Toyota może bez wstydu nazywać ten model wyczynowym pick-up’em.

Zagadką natomiast pozostaje, czy to co zostało nam zaprezentowane będzie sprzedawane jako limitowana edycja, podobnie do tego co było z pierwszym Yarisem z oznaczeniem GR, czy będzie trafi do masowej sprzedaży. Co do samego Hiluxa natomiast, to według jednego insidera Toyoty, następna generacja Hiluxa ma zostać połączona z Tacomą (dostępny na amerykańskim rynku pełnowymiarowy pick-up) jako jeden model. Jestem ciekaw jak Japończycy do tego podejdą, bo mimo wszystko różnice gabarytowe między tymi modelami są spore. Jak na razie jednak pozostaje nam jedynie czekać na rozwój wydarzeń.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *