Redaktor | Fotograf

Renault Scenic od zawsze kojarzył się z mniejszymi vanami, które były praktyczne, a jednocześnie kompaktowe. Nowa generacja modelu prawdopodobnie zachowa obydwie te cechy. Na rynek trafia Renault Scenic E-Tech, który ma zapewnić nawet 600 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu. Design będzie niezwykle futurystyczny.

Historia minivanów Renault jest bardzo bogata. Producent miał w swojej ofercie wiele praktycznych modeli. Najmniejszym był zazwyczaj Scenic, który choć kompaktowy, zapewniał sporo miejsca podróżującym i ich bagażom. Francuzi najwidoczniej nie chcą rezygnować z tej polityki. Na rynek trafia Renault Scenic E-Tech, który będzie posiadał napęd elektryczny, a także awansuje do klasy crossovera. Futurystyczny design może się podobać, podobnie jak zapowiadany zasięg auta. Jednak czy uda mu się osiągnąć sukces podobny jak poprzednicy?

Z zewnątrz, nowy Renault Scenic E-Tech wygląda jak koncept. Przód mocno przypomina inne nowe modele Renault. Lampy do jazdy dziennej w kształcie błyskawicy wyglądają jak w nowym Clio. Renault Scenic będzie dostępny w wersji wyposażenia Esprit Alpine, który mocno wpłynie na stylistykę. Wnętrze jest niemal identyczne z tym, znanym już z nowej generacji elektrycznego Megane E-Tech. Podróżni będą mieli do dyspozycji duży ekran centralny o przekątnej 12 cali, który działa na systemie Android. Miejsca ma być znacznie więcej, a producent postawił na ekologiczne materiały, pochodzące nawet w 50 procentach z odzysku. Kompletnie płaska podłoga ma zapewnić więcej miejsca na nogi. Scenic otrzymał bagażnik o pojemności 550 litrów.

Pod względem technicznym, w gamie Renault Scenic E-Tech dostępne będzie kilka opcji. Podstawowa odmiana dostępna będzie z silnikiem o mocy 170 koni mechanicznych. Dzięki baterii o pojemności 60 kWh zasięg ma wynieść maksymalnie 420 kilometrów. Mocniejsza odmiana z silnikiem o mocy 218 koni, została wyposażona w baterię o pojemności 87 kWh. Scenic z taką jednostką rozpędzi się do setki w 8,5 sekundy, a na jednym ładowaniu przejedzie nawet 650 kilometrów. Auto trafi do salonów już na początku przyszłego roku.

Fot. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *