Redaktor | Fotograf

Citroen C1 może nie był najpopularniejszym modelem francuskiego producenta, jednak znalazł swoją niszę na rynku. W ciągu 16 lat produkcji do rąk klientów trafiło aż 1,2 miliona egzemplarzy tego przedstawiciela segmentu mini. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ta historia dobiega końca. Już niedługo z linii produkcyjnej w Kolinie zjadą ostatnie egzemplarze. Na bezpośredniego następcę niestety nie ma co liczyć. Citroen wskazuje jedynie na model Ami.

Segment aut mini od zawsze rządził się swoimi prawami. Niewiele w nich polotu i emocji. Wiele osób wykorzystywało samochody tej klasy do wygodnego poruszania się po mieście, czy dojazdów do pracy. Sztandarowymi przedstawicielami segmentu były tak zwane Trojaczki z Kolina, czyli Citroen C1, Peugeot 108 i Toyota Aygo. O ile ostatni z trójki rodzeństwa przetrwa i otrzymał następcę, tak pierwsze dwa modele nie będą miały tyle szczęścia. Citroen potwierdził właśnie, że ostatnie egzemplarze zjeżdżają z linii produkcyjnych, a bezpośredniego następcy nie będzie.

Produkcja Citroena C1 dobiega końca - bezpośredniego następcy brak

Niestety, oznacza to, że kolejne auta tej klasy znikną z rynku. Spotkało to już Skodę Citigo, Volkswagena Up-a! i Seata Mii. Jedynym co Citroen będzie w stanie zaoferować po zakończeniu produkcji C1 będzie model Ami. Francuzi skupiają się na elektryfikacji gamy. Jednak jest to zupełnie inna klasa samochodu, ma zaledwie 8 koni mechanicznych i zasięg poniżej 100 kilometrów. W związku z tym nadaje się jedynie do poruszania się po centrum miasta. C1 pozwalał na więcej, nawet na krótkie wypady za miasto, czy na wakacje.

Produkcja Citroena C1 dobiega końca - bezpośredniego następcy brak

Podobny los czeka prawdopodobnie także Peugeota 108, który jest produkowany w tym samym miejscu. Francuzi raczej nie planują następcy, a co więcej nie będą oferowali żadnego małego samochodu. Jedynym z trojaczków, który przetrwał pozostanie Toyota Aygo, choć z dopiskiem X. Oznacza to, że będzie ona miała znamiona crossovera i kilka terenowych smaczków. Niestety, auta klasy mini są coraz mniej popularne, producenci wolą więc pokazywać samochody innych klas.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *