Redaktor | Fotograf

Choć auta elektryczne to oczywiście przyszłość, wciąż mają kilka poważniejszych wad. Poza potrzebą planowania podróży i długim czasem ładowania, trzeba się liczyć także z dużymi kosztami. Te przychodzą dopiero po kilku latach, jednak są nieuniknione. Chodzi oczywiście o fakt wymiany baterii. Ta czynność do tanich nie należy, nie mówiąc o samym koszcie zakupu nowej. W przypadku Mustanga Mach-E Extended Battery Pack kosztuje nawet równowartość nowej Fiesty ST. Czy warto w takim razie kupować auto elektryczne?

Każdy z nas zdążył się już przyzwyczaić do widoku aut elektrycznych. Jednak nie każdy jest gotowy aby przesiąść się na taki samochód. Wiąże się to z kilkoma uciążliwościami, do których trzeba się przyzwyczaić. Pierwszym co przychodzi do głowy jest oczywiście wydłużony czas ładowania i konieczność dobrego rozplanowania trasy. To jednak jest kwestią przyzwyczajenia. Nieco trudniejsze może być przełknięcie kosztów serwisowania auta elektrycznego. W końcu bateria też jest częścią eksploatacyjną i po kilku lub kilkunastu latach przyjdzie nam ją wymienić. Jednak jaki jest koszt takiej baterii w przypadku Mustanga Mach-E?

Nowe baterie do Forda Mustanga Mach-E są droższe niż Fiesta ST

Cóż, w przypadku nowego Mustanga Mach-E tanio niestety nie jest. W najtańszym wariancie Standard Range, przyjdzie nam zapłacić 18 tysięcy dolarów. Bateria dla odmiany Extended Range, kosztuje już niemal 24 tysiące dolarów. W przeliczeniu jest to równowartość Forda Fiesty ST w podstawowej wersji wyposażenia. Jest to też niemal połowa ceny podstawowego Mustanga Mach-E. Zatem cena baterii to praktycznie połowa cena całego auta elektrycznego. Pomimo tego, amerykański SUV wydaje się być dobrą propozycją w swojej cenie na tle konkurencji.

Nowe baterie do Forda Mustanga Mach-E są droższe niż Fiesta ST

Mustang Mach-E już w standardzie oferuje wiele udogodnień, a także świetny zasięg na poziomie ponad 500 kilometrów. Pod względem osiągów, odmiana GT przyspiesza do setki w jedynie 3,7 sekundy i oferuje aż 610 kilometrów zasięgu. Jej cena jest jednak sporo wyższa niż podstawowych wersji wyposażenia. Byłaby jednak dobrym uzupełnieniem garażu, w którym już stoi Mustang GT z silnikiem 5.0.

Foto. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *