Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jakość i wykonanie kosztuje, a Liberty Walk z nowym body kitem do Nissana GT-R R35 tylko potwierdza tą teorię wystawiając wysoką cenę za karbonowe części

Jeśli macie wolne 300 tysięcy złotych, Nissana GT-R R35 w garażu i jesteście fanami Japońskiego tuningu to mam dla was świetną propozycję – body kit od Liberty Walk. Tą firmę zna każdy kto obraca się wśród samochodów i zapewne większość widziała choć raz na zdjęciach projekty sygnowane logiem tej marki. Legenda w świecie tuningu i tutaj już nie mówimy o gustach, ale LB jest po prostu dobre. Tak było, jest i będzie. Teraz firma wypuściła specjalny body kit do Nissana GT-R R35, który kosztuje aż 73 570 dolarów, ale torowe wersje GT-R’a to przy tym body kicie to nic. Auto wygląda jak rasowa wyścigówka, ale nie taka zwykła, tylko jak auto z plakatów, które kiedyś wieszało się nad łóżkiem. Zobaczcie sami co LB zrobiło…

Dokładnie 29 czerwca 2007 roku zadebiutował pierwszy iPhone. Cztery lata później zadebiutował Snapchat, a Facebook istniał zaledwie od 3 lat i wart był 15 mld dolarów (dziś mówi się o około 600 mld dolarów). A co z Nissanem GT-R? Tak naprawdę to nic, bo auto produkowane jest w niezmienionej formie 12 lat. Po drodze było kilka faceliftingów (największy w 2013 roku), różne wersje wyścigowe, NISMO, a nawet GT-R50 od Italdesign, ale auto dalej nie doczekało się następcy. Dlatego też pałeczkę przejmuje Liberty Walk i tworzy body kit. Choć ten może być nieco kontrowersyjny to jednak trzeba przyznać – robi wrażenie. Auto leży całkowicie na ziemi, nowe zderzaki, nadkola, dyfuzor, spojler, lotki, progi, felgi, maska i pewnie masa innych rzeczy, których nie wymieniłem. Całkowicie nowy samochód. Oczywiście wszystko wykonane z włókna węglowego, niesamowicie lekkie i sztywne.

Tuner przewidział kilka możliwości tuningu i tak za najtańszy pakiet przyjdzie nam zapłacić $34,020.00, więc o połowę mniej, ale mamy skrzydło na wzór tego z wyścigów serii GT i inne materiały użyte do produkcji, co w tym przypadku jest dosyć ważne. Oczywiście taki styl nie musi się każdemu podobać, ale gwarantuję wam, że to auto będzie się wyróżniać i długo podobnego nie znajdziecie, a szczególnie w Polsce. Cena choć zaporowa to wyjaśniają ją użyte materiały i zastosowana technologia. Za markę też coś zapłacimy, ale to jednak Liberty Walk. To tak jak z iPhone, płacisz za “jabłko”. W sumie to nie dziwi, GT-R R35 i iPhone powstały w tym samym czasie, czyli jednak to przechodzi w genach.

Foto. materiały prasowe

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *