Ostatnio na sile nabrały pogłoski o powrocie Vettela do swojej byłej ekipy w miejsce Alexa Albona. Szef RBR Christian Horner postanowił je zdementować.

Obecny kierowca Ferrari przyznał, że gdyby Red Bull Racing dałby mu kontrakt na 2021, to podpisałby go bez zastanowienia. Słowa Niemca wzbudziły zaciekawienie wśród dziennikarzy i od razu Christian Horner, czyli szef Red Bull Racing, został zasypany pytaniami o Vettela. Drzwi do zespołu Renault zostały zamknięte, kiedy francuska ekipa ogłosiła, iż zastępcą Daniela Ricciardo w sezonie 2021 będzie Fernando Alonso. Miejsca dla Niemca w stawce się kończą i jest szansa, że czterokrotnego mistrza świata nie zobaczymy podczas sezonu 2021.

Seb wygrał w Red Bullu cztery tytuły mistrza świata kierowców oraz konstruktorów. Nie ma co ukrywać, że dla niego ten ruch byłby świetny, lecz wątpliwe mogłyby być korzyści dla stajni z Milton Keynes. Niemiec miałby kontrakt na 2021 oraz reprezentowałby zespół, który walczy o najwyższe cele. Vettel przyznał, że ma bardzo dobry kontakt z ekipą spod znaku czerwonego byka. Niestety całą tę fenomenalną opowieść, w której główną rolę odgrywa Niemiec, przerwał szef Red Bulla Christian Horner. Brytyjczyk oznajmił, że nie ma szans na transfer czterokrotnego mistrza świata do jego zespołu, ponieważ skupiają się na relacji pomiędzy Albonem oraz Verstappenem. Helmut Marko także przyznał, że nie biorą pod uwagę takiego obrotu spraw.

Horner

Oczywiście temat został poruszony, lecz nie spodziewaliśmy się, że Seb będzie dostępny w tym okienku transferowym. Jest i będzie on ważnym człowiekiem w historii naszego zespołu, lecz patrzymy w przyszłość, a naszą przyszłością jest Alex oraz Max. Jesteśmy przekonani, że ten duet może wypalić, więc staramy się go rozwijać. Nie chcemy ryzykować takiej dobrej relacji.

Niestety jest to wielkie „nie” dla Sebastiana. Wiem, że on zdaje sobie z tego sprawę. Dziwne, że 4-krotny mistrz świata w takim momencie sezonu nie ma fotela na przyszły rok. Na pewno ma on kilka ofert nad którymi poważnie się zastanawia. Domyślam się, że może być to Racing Point, ale nie ma co podejrzewać.

Christian Horner
Horner

Temat Racing Point został poruszony na konferencji z niemieckim kierowcą. Sebastian odparł, że zna chłopaków z Racing Point i ma z nimi dobre relacje, a na końcu dodał, że jest to opcja tak samo prawdopodobna, jak rok przerwy lub kompletne zniknięcie z F1. Sergio Perez ma jednak kontrakt na kolejny sezon z zespołem, a Lance Stroll jako syn Lawrence’a Strolla ma raczej dość pewną pozycję. Sytuacja Niemca jest nieciekawa, a z każdym dniem opcje pozostania w sporcie znikają. Można to porównać do sezonu 1991 i sytuacji na linii Alain Prost – Ferrari. Francuz został wyrzucony z włoskiego teamu i był zmuszony przesiedzieć w domu cały sezon 1992. W roku 1993 wrócił do ścigania w bolidzie Williamsa i wygrał mistrzostwo świata z tą ekipą.

Foto. materiały prasowe Ferrari i Red Bull Racing

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *