Z najnowszych informacji firmy Honda wynika, że do sprzedaży trafi sam silnik, który będzie mógł zostać włożony do większości modeli marki.
W znacznej większości nasze wpisy opierają się na premierach nowych modeli, ich wersji oraz specyfikacji. Tym razem wygląda to ciut inaczej. Dla mieszkańców Europy wydawać się to może nieco dziwne, ale wielu producentów m.in. w Stanach Zjednoczonych sprzedaje jednostki napędowe do samodzielnego montażu. Silniki V8 o dużej pojemności oferowane są przez Forda, Dodge’a oraz Chevroleta. Szukając czegoś “mniejszego” na rynku nie mieliśmy zbyt dużego wyboru. Do teraz! Honda wypuszcza właśnie do sprzedaży jednostkę napędową o oznaczeniu K20C1. Oznacza to, że zakupić możemy turbodoładowany silnik o pojemności 2 litrów i mocy, w zależności od wersji, oscylującej w granicach 320 koni mechanicznych. Jednostka do tej pory dostępna była tylko i wyłącznie na potrzeby zespołów wyścigowych. Po raz pierwszy klienci indywidualni będą mieli okazję kupić motor, ale niestety nie będzie to takie łatwe. O tym dlaczego powiem na końcu.
Honda obiecuje, że każdy silnik dostarczany będzie z blokiem, alternatorem, rozrusznikiem oraz turbosprężarką. Będzie również możliwość dokupienia tzw. Pakietu Startowego. W jego skład wchodził będzie sterownik silnika (ECU) oraz wiązka elektryczna. Producent twierdzi, że silnik został skonstruowany z myślą o “łatwości użytkowania” i może być instalowany w wielu innych modelach.
Nowy pakiet silnika z limitowanej edycji jest częścią strategii HPD, która ma na celu wykorzystanie naszego doświadczenia na korzyść fanów Hondy i sportów motorowych.
John Whiteman z zespołu HPD
W zależności od specyfikacji silnik dostarcza od 300 do 320 koni mechanicznych. Jednostka wykorzystywana jest od 2015 roku. Właśnie wtedy silnik turbodoładowany zadebiutował w wersjach Type R. Jednostka wykorzystywana była również w rajdach terenowych oraz wyścigach. Cena? Jedyne 6790 USD. Dokładając do tego Pakiet Startowy, którego koszt wynosi 2210 USD, mamy cenę 9000 USD. W przeliczeniu na złotówki koszt zakupu japońskiej jednostki wynosi około 33 tysiące złotych. Czy to dużo? Nie mamy porównania. Przeszkodą w zakupie silnika może być liczba egzemplarzy przewidzianych dla klientów indywidualnych. Będzie ich dokładnie 93. Mało, zważywszy na to jakie zainteresowanie może wzbudzić tego typu oferta.
Foto. materiały prasowe producenta
