Jeśli szukasz pojazdu z logiem Ferrari, który będzie unikatowy, ale nie stać Cię na samochód to rower SF01 wydaje się być idealną propozycją, a do tego ma niską masę, co sprawia, że osiągi będą równie dobre
Jako, że ostatnio mamy spory przestój w świecie Formuły 1 oraz nie za wiele dzieje się, jeśli chodzi o premiery super samochodów, a dopiero niedawno fabryki Ferrari zaczęły ponowną pracę, to warto zajrzeć do sklepów internetowych. Nie byle jakich sklepów, bo mowa o tak zwanych “Brand Store”, czyli sklepach z produktami sygnowanymi logiem danej marki. Akurat tak się składa, że w sklepie Ferrari można znaleźć bardzo ciekawy produkt, jakim jest rower o oznaczeniu SF01. Ta nazwa może nam się kojarzyć z bolidem F1 znanym chociażby jako SF90 lub drogowym modelem SF90 Stradale. Jednak tym razem mowa o jednośladzie, który może pochwalić się masą na poziomie 780 gram (rama).
SF01 powstał we współpracy Ferrari i Bianchi w 2018 roku, kiedy to obchodziliśmy 120. urodziny założyciela włoskiej stajni, Enzo Ferrari. W tym roku były 122. urodziny, a 2 lata temu stworzono tylko 12 egzemplarzy takiego roweru. Jednak na stronie internetowej sklepu Ferrari rower można dalej kupić. Być może jest to jakiś błąd, ale wszystko wygląda na autentyczne i faktycznie rower można kupić, chociaż czas realizacji zamówienia to koło rok. Sporo, ale zapewne są ku temu powody. Cena tego dwukołowca to 12 750 euro, ale mowa o limitowanym do 12 sztuk rowerze z logiem Ferrari, a do tego z ramą o masie 780 gram.
“Model SF01 świętuje rozpoczęcie współpracy pomiędzy Scuderia Ferrari i Bianchi, dwoma kultowymi markami włoskiego designu i kreatywności, wyrażającymi najlepsze badania oraz innowacje technologiczne i estetyczne w kontekście współczesnego roweru. Ręcznie malowany we Włoszech model SF01 jest wykonany w całości z węgla: jego super lekka rama waży zaledwie 780 gramów i jest wyposażona w system CV Bianchi, który wykorzystuje opatentowany materiał węglowy Countervail®, który eliminuje 80% wibracji, aby zmaksymalizować moc i kontrolę rowerzysty. Każdy egzemplarz jest wzbogacony o numer z edycji limitowanej (od 1 do 12) na dolnej rurze. Siodełko Astute jest wykonane z carbonu 3K i waży zaledwie 94 gramy oraz ma takie samo wykończenie jak jednoosobowe siedzenie bolidu F1. […]”
opis roweru na stronie producenta
Bez wątpienia posiadanie takiego okazu w kolekcji obok chciażby SF90 Stradale czy 488 Pista to równie emocjonujące przeżycie co jazda Ferrari, a przy okazji spora inwestycja. Jeśli zarówno na rowerze jak i w samochodzie możemy mieć opony Pirelli, sporo carbonu i unikatowy wygląd to warto wydać prawie 13 tysięcy euro, choć to tak naprawdę kropa w morzu tego co trzeba zapłacić za samochód z tym samym logiem. Ciekawe w ile ten rower przyspiesza do setki, chociaż chwila, to chyba tak nie działa…
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments