Fabio Quartararo przyznał, że po ostatnich rundach niedawno zakończonego sezonu boi się Ducati i ich możliwości.

Fabio Quartararo cieszył się ze zdobytego tytułu mistrza świata, lecz ostatnie rundy nie napawały optymizmem. W Walencji po raz drugi w historii w pierwszym rzędzie mieliśmy trzech zawodników na motocyklach Ducati. W niedzielę również zawodnicy tej marki zajęli całe podium, co było pierwszym takim zjawiskiem w historii. Walencja nigdy nie była szczęśliwa dla motocykli z Bolonii. W 2018 roku przełamały one dziesięcioletnią złą passę na torze im. Ricardo Tormo. Quartararo zakończył ostatnią rundę sezonu na piątym miejscu. Na briefingu nie chciał owijać w bawełnę, przyznając, iż obawia się Ducati w nadchodzącym sezonie. Zapytany był również o dwie ostatnie rundy, które mu nie poszły.

Fabio Quartararo Yamaha

Szczerze mówiąc, Portimao nie było trudne. To po prostu moje słabe kwalifikacje, a w wyścigu nie mogliśmy wielu rywali wyprzedzić. Tutaj [w Walencji] było ciężko i wszyscy mówią, że ten tor nie jest torem Ducati, ale pierwszy rząd w kwalifikacjach i całe podium w wyścigu chyba jednak mówi inaczej. Robią ogromny postęp, więc bardziej martwię się o przyszły rok. Obawiam się, że w przyszłym roku będą niedoścignieni.

Fabio Quartararo, Monster Energy Yamaha

Nowo koronowany mistrz świata przyznał, że potrzebny jest mocniejszy silnik na przyszły sezon, żeby dogonić Ducati. Francuz nie ukrywa też, że z tegoroczną specyfikacją dotarli do “granic możliwości rozwoju”.

Fabio Quartararo Yamaha

Zawsze daję z siebie maksimum i myślę, że to widać. Jest taki moment, kiedy dochodzisz do granicy swojego motocykla i myślę, że dzisiaj dotarliśmy do granicy. Szczerze mówiąc trudno było zrozumieć, ile mają skrętów, jazdy i mocy, ponieważ byłem za Jackiem, a on po prostu odjeżdżał. Nie wiem ile mają koni mechanicznych, ale mają dużo. W końcu jest to coś, nad czym Yamaha musi popracować i jest całkiem jasne, co musimy zrobić. Dlatego często powtarzam to Yamasze, ale myślę, że oni wiedzą, co mają robić.

Fabio Quartararo, Monster Energy Yamaha

Foto. materiały prasowe serii

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *