Mazda nie ma żadnych planów dotyczących wskrzeszenia wariantów Mazdaspeed. Wszystko przez parcie do statusu marki premium.

Obecny okres w historii Mazdy jest naprawdę intensywny. Japońska marka od kilku lat skutecznie prze w kierunku wkupienia się w łaski rynku premium. W górę idą nie tylko ceny aut z Hiroszimy, ale również ich wyposażenie, komfort jazdy i wykończenie. Filozofia KODO daje modelom tego producenta niepowtarzalny wygląd. To nie jest ta sama Mazda, która kojarzy nam się z legendarnymi RX-7 czy MX-5 – surowymi autami stworzonymi w 100% dla kierowcy i dającymi ogrom frajdy z jazdy. Do Mazdy jednak niczym bumerang wraca co chwilę wygaszonej linii Mazdaspeed.

Historia Mazdaspeed sięga 1967 roku, kiedy to założona została firma tunerska oraz zespół wyścigowy Mazda Sports Corner. W 1983 roku został on przejęty przez Mazdę i zmienił nazwę na wyżej wspomnianą Mazdaspeed. Ekipa ta ma na koncie triumf w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1991 roku wraz z modelem 787B. Od roku 2003 zaś, Mazdaspeed zaczęła tworzyć również usportowione modele samochód ze zwykłej linii modeli Mazdy. Pierwszym była Mazdaspeed Protege wydana tylko na rynek amerykański. Po roku dołączyła MX-5/Miata wypuszczona w USA, Australii i Japonii. W kolejnych latach wyprodukowano również podkręcone Mazdy 6 oraz 3. Po tym jednak słuch o marce zaginął.

Mazdaspeed 6

Wielu fanów japońskiej motoryzacji liczyło po cichu o powrocie do wyścigowych aut spod ręki Mazdy, szczególnie mając na uwadze coraz głośniejsze plotki o powrocie do macierzy silników Wankla. Nadzieję rozbudziło również pojawienie się w gamie modelu 3 wariantu Sedan Turbo z silnikiem 2.5. Ten hot-hatch ma z powodzeniem startować w wyścigach samochodów turystycznych, więc apetyty na powrót Mazdaspeed (bądź MPS w zależności od rynku) były wśród niektórych pasjonatów naprawdę wielkie. Te plotki jednak bardzo szybko i brutalnie uciął jeden z pracowników Mazdy w rozmowie z portalem Motor1. Nie mamy w najbliższej przyszłości planów na przywrócenie do życia Mazdyspeed 3 z uwagi na nasz kierunek w stronę zostania marką premium – przyznał Drew Cary, starszy menedżer ds. komunikacji w amerykańskim oddziale Mazdy.

Cytując pewne dobrze znane użytkownikom Internetu powiedzenie, jesteśmy rozczarowani, ale nie zaskoczeni. Mazda oprócz celowania w górną półkę nie ma również zbyt dobrego okresu jeśli chodzi o bilans zysków i strat. Jedynym rynkiem, który w tym kwartale wyglądał w statystykach Japończyków przyzwoicie, była Ameryka, która ma bardziej liberalne przepisy dotyczące emisji spalin oraz produkcji aut. Dlatego więc jeżeli miałby się pojawić w przyszłości jakikolwiek sportowy model Mazdy, najprawdopodobniej ominie Stary Kontynent szerokim łukiem – tak samo, jak będzie to miało prawdopodobnie miejsce z wyżej wspomnianą Mazdą 3 Turbo.

Mazda 3 Sedan 2.5 Turbo

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *