BMW nie jest w stanie wypełnić swojego planu zmniejszenia kadry. W tym celu ma zamiar skłonić pracowników, by sami opuścili swoje miejsca pracy.
Maj był dla bawarskiego producenta naprawdę intensywny. W kończącym się właśnie miesiącu zdążyli zaprezentować nową serię 5, serię 6 Gran Turismo oraz model X2. Nie będzie jednak niespodzianką fakt, iż problemy finansowe związane z pandemią koronawirusa dopadły także ich. Dodatkowo kanclerz Niemiec Angela Merkel przełożyła planowany szczyt z niemieckimi producentami samochodów, gdzie miały być rozważane możliwości zwiększenia popytu na auta oraz wsparcia finansowego dla koncernów, w tym również dla BMW.
![](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/05/P90356998_highRes_the-new-bmw-8-series-1-scaled.jpg)
To wszystko sprawia, że BMW będzie musiało w jakiś sposób zredukować koszty. Pracę może stracić aż 5000 osób, a producent stara się zachęcić swoich pracowników do odejścia. W normalnych warunkach następuje bowiem naturalna wymiana około 5000 pracowników rocznie. Redukcja zapowiedziana na ten rok zakładała, że w miejsce odchodzących osób nie zostaną zrekrutowane nowe. Obecna sytuacja sprawiła jednak, że ludzie nie są skłonni do opuszczania swojego miejsca w pracy w obawie przed trudnościami ze znalezieniem nowego zatrudnienia.
Na czym ma więc polegać ta ,,zachęta”? Bawarczycy mają umieszczać część swojej kadry na bezpłatnych urlopach, a osoby na krótszych umowach mają mieć skracany czas pracy. To jednak nie wszystko – wahających się pracowników do odejścia mają skłonić sowite odprawy lub nawet wcześniejsze emerytury. Dzięki wyżej wymienionym środkom, BMW ma osiągnąć oczekiwany cel redukcji etatów.
![BMW](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/05/P90357021_highRes_the-new-bmw-m8-compe-1-scaled.jpg)
Pierwszy kwartał tego roku był dla Niemców fatalny, choć można to powiedzieć o każdej marce na świecie. Sprzedaż aut spadła o 6,4%, a strata przewidywana na drugi kwartał jest jeszcze większa. Nie ma się czemu dziwić – fabryki koncernu zostały zamknięte w kwietniu, a do życia wróciły w połowie maja. Straty są więc ogromne.
BMW jest kolejną marką, która zmuszona jest redukować etaty. Wcześniej informowaliśmy o zwolnieniu przez McLarena 1200 pracowników, co stanowi ponad 1/4 jego kadry. Kilka dni temu Renault ogłosiło za to, iż jest zmuszone zwolnić 15 tysięcy osób oraz zamknąć trzy fabryki. Dodatkowo wciąż ważą się losy zakładu w Dieppe.
![BMW](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2020/05/P90357024_highRes_the-new-bmw-m8-compe-1-scaled.jpg)
Foto. materiały prasowe producenta