Choć mało kto używa LC500 w czasie zimy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprawdzić jak w takich warunkach poradzi sobie auto z otwartym dachem.
Filozofia samochodów cabrio jest prosta. Mają one dostarczyć dodatkowe wrażenia z jazdy podczas przyjemnej pogody. Faktycznie, większość osób używa takich aut właśnie w dobrych warunkach. Jednak co, jeśli chcielibyśmy pojeździć cabrio zimą? To postanowił sprawdzić Lexus, wstawiając swój model LC500 do ogromnej lodówki przemysłowej w Wielkiej Brytanii. A to wszystko po polaniu samochodu wodą w celu wytworzenia cienkiej warstwy lodu, oraz ze złożonym dachem.
Eksperyment przeprowadzono przy temperaturze minus osiemnastu stopni Celsjusza. Auto pozostawiono w chłodni na całą noc, tak aby dokładnie się zmroziło. Głównym celem tego ciekawego eksperymentu było sprawdzenie, jak w takich warunkach zachowają się takie elementy jak guma, ale i komponenty elektroniczne i mechaniczne. Po zamrożeniu LC500 i zostawieniu go na noc, postanowiono następnie zabrać je na kręte drogi w Anglii, aby sprawdzić jak poradzi sobie z niską temperaturą.
Niespodzianka czekała już po pierwszym naciśnięciu startera. Wolnossące V8 w LC500 odpaliło bez najmniejszego problemu, a po chwili zaczęły działać wszystkie systemy odpowiedzialne za komfort. Samochód szybko zaczął się nagrzewać i żadne systemy elektroniczne nie miały problemu z działaniem. Ogrzewanie karku i podgrzewana kierownica szybko ogrzały kierowcę. Po chwili wszystko było już w normie, a jedynie karoseria samochodu pozostała zamrożona. Auto było jednak już po chwili gotowe do jazdy.
Test pokazuje, że jeśli ktoś chce, może używać cabrio nawet podczas mroźnych dni. Jednak czy ma to sens? W końcu jazda takim autem ma dawać przede wszystkim przyjemność, ale przy wiejącym w twarz zimnym wietrze jest ona znikoma. Eksperyment należy więc traktować przede wszystkim jako ciekawostkę i pokaz zaawansowania technicznego Lexusa. Japończycy stworzyli bowiem naprawdę wytrzymałe i wyjątkowe auto. Bez wątpienia jest to jedno z najciekawszych cabrio obecnie dostępnych na rynku.
Film: Carscoops Foto. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf