W czasach, gdy dominują SUV’y i to na nich skupiają się producenci, informacje o tym, że Ford Mustang będzie w sprzedaży jeszcze jakiś czas, szczególnie cieszą
Aktualnie w motoryzacji mamy kilka takich kultowych samochodów, które są z nami od 30, 40 czy 50 lat i możemy obserwować na ich przykładzie, jak zmienia się motoryzacja. To niezwykle ciekawe doświadczenie, bo możemy wziąć za przykład Porsche 911, które jest typowym samochodem sportowym i tutaj widać jak zmienia się technologia, idea i pojęcie “mocy”. Mamy też Mercedesa klasy G, gdzie idea od początku ta sama, auto ma klasyczną formę i od lat wygląda niesamowicie. Jest również Ford Mustang, który od ponad 56 lat jest obecny w świecie motoryzacji i uważnie obserwuje, zmieniające się trendy. Teraz przyszła moda na SUV’y, ale czy to oznacza, że koniec Mustanga jakiego znamy jest bliski?
Nic bardziej mylnego, jak się okazuje, Jim Owens, szef projektu Ford Mustang, powiedział w wywiadzie, że jedna generacja będzie jeszcze obecna, co oznacza, że jakieś 4-6 lat w sprzedaży będzie obecny Mustang w obecnej lub podobnej formie. Oczywiście z tą formą może być różnie, bo te informacje potwierdzają debiut nowej generacji w 2022 roku, ale już teraz mówi się o wprowadzeniu napędu na obie osie, co ma być takim flagowym rozwiązaniem w nowej generacji. Oprócz tego nie jest wykluczone, że zawita hybrydowa wersja, aby spełnić rygorystyczne normy emisji spalin, które od 2021 roku obowiązują w Europie. Chociaż jakby tak patrzeć na te wszystkie plotki, to jest jeszcze jedna, dosyć ciekawa. Mówi się, że pod maską Mustanga znajdzie się silnik 6.8 V8. Tak, nie przesłyszeliście się sześć i osiem dziesiątych litra pojemności.
Ta jednostka podobno już jest tworzona i ma się znaleźć w Mustangu oraz F-150. Ma zostać dostosowana do najnowszych norm emisji spalin i choć ciężko nam w to uwierzyć, jest prawdopodobne, że zawita pod maską legendarnego konia. Może nie pojawi się w Europie (w sumie jakby się pojawiła, to Ford śmiałby się prosto w twarz wszystkich europejskich producentów, więc czemu nie), ale na rynek amerykański ma to sens. Obecnie Mustang to najlepiej sprzedające się auto sportowe i raczej nie jest prawdopodobne, że Ford lekką ręką z tego tytułu zrezygnuje. SUV nie przyjął się dobrze w opinii publicznej, ale podobno liczba zamówień zaskakuje, co cieszy i daje powiew optymizmu, bo jeśli auto będzie się sprzedawać, to będą pieniądze na utrzymanie Mustanga w klasycznej formie. Coś jak sprzedaż Cayenne i Panamery, aby utrzymać 911 przy życiu w Porsche.
Foto. materiały prasowe producenta Źródło: Ford Authority
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments