Niedawno w sieci pojawił się Mustang, który zawisł na betonowym słupie w jednym z polskich miast – teraz czas na jego amerykański odpowiednik w lepszym wydaniu
W Stanach Zjednoczonych zawsze wszystko jest większe, lepsze i bardziej efektowne. W końcu to filmy z Hollywood uchodzą za te najlepsze. Tym razem jednak nie o filmach, ale o wypadku, który miał miejsce w Boswell w Pensylwanii. Amerykański High School od zawsze uchodził za “elitę” szkolnictwa i właśnie w szkole North Star High School, a dokładnie przed jej głównym wejściem, doszło do małego incydentu z udziałem Mustanga. Co się stało? Ano stał się wypadek, w efekcie którego uszkodzony został mur oraz samochód, a okoliczności zdarzenia są co najmniej dziwne, żeby nie powiedzieć, że są bardzo tajemnicze.
Zgodnie z tym, co podaje WTAJ TV, do zdarzenia doszło taka naprawdę przez pomyłkę. Jeden z uczniów pomylił pedał hamulca z gazem i zamiast pojazd zatrzymać to dodał gwałtownie gazu i wylądował na murze. Jednak jak mógł wjechać na tak wysoki obiekt? Wszystko wskazuje na to, że wybiło go na krawężniku, później odbił się od niższego muru i finalnie uderzył w największy element, tym samym go rabując. Samochód ma naprawdę poważne uszkodzenia i widać, że prędkość z jaką najechał również musiała być spora. W efekcie auto ma zgniecioną sporą część podwozia i ślady na dachu.
Zgodnie z relacją lokalnych mediów, nastolatek był nieco zdenerwowany po tym jak opuścił pojazd. Nic dziwnego, ten Mustang to najprawdopodobniej jego pierwsze auto. Na całe szczęście nie odniósł żadnych obrażeń, przynajmniej tych fizycznych, bo uraz na pewno pozostał. Ciekawe jak była reakcja jego kolegów i dyrekcji, bo to naprawdę gruba akcja. Szkoda, że nie ma nagrania z całej sytuacji, bo sporo by nam to wyjaśniło i zobaczylibyśmy jak Ford Mustang wzbija się w przestworza. Chociaż to był bardziej dziki galop z finałem na twardym murze. Dobrze, że bez obrażeń dla jeźdźca.
Foto. WTAJ TV
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.