O technologii wodorowej mówi się coraz częściej, a samochody takie jak prototypowa Toyota GR Yaris H2 dają nadzieję na przetrwanie spalinówek.
Czy tego chcemy, czy nie, motoryzacja przechodzi obecnie największą rewolucję w swojej historii. W celu walki z pogarszającym się klimatem świat obrał sobie za cel dążenie do neutralności węglowej. Jednym z tego filarów ma być pozbycie się silników spalinowych napędzanych paliwami kopanymi. W taki też oto sposób wszyscy producenci rzucili się na technologię elektryczną. Wszyscy? Nie! Grupa producentów, reprezentowana przez nieugiętych Japończyków, wciąż stawia przeciw pełnej elektryfikacji i ogłasza walkę o silniki spalinowe. Wśród nich znalazła się Toyota, która zaprezentowała najnowszy prototyp GR Yaris H2. Samochód ten ma być przykładem, że nie musimy porzucać obecnych jednostek w celu osiągnięcia neutralności węglowej.
Osoby śledzące temat poczynań Japończyków w sprawie wodorowych silników spalinowych na pewno spodziewają się, jaka jednostka trafiła pod maskę prototypu. Toyota GR Yaris H2 napędzany jest bowiem przez to samo serce, które sprawdzono w boju wyścigów wytrzymałościowych. Chodzi konkretniej o serię Super Taikyu, w której to bierze udział Toyota Corolla wystawiana przez zespół Rookie Racing. Jednym z kierowców tej wodorowej wyścigówki jest sam Akio Toyoda, prezydent i dyrektor generalny koncernu oraz wnuk założyciela marki. Pod maską wspomnianej Corolli zastosowano wodorowy silnik G16E-GTS, czyli 1,6 R3 Turbo wyjęte wprost z GR Yarisa, a następnie przystosowane do spalania wodoru. Jak łatwo można zauważyć, silnik ten zatoczył koło wracając ostatecznie pod maskę modelu będącego dawcą, zyskując nowy rodzaj zasilania. Sam motorsport z kolei ponownie stał się poligonem doświadczalnym dla nowej technologii, co było kluczowe zdaniem Akio Toyody:
Zrobiliśmy pierwszy krok, aby brać udział w wyścigach z naszym silnikiem napędzanym wodorem i rozwijać go z myślą o podjęciu wyzwania. Wyobrażam sobie, że za 10 lat sprawy będą wyglądać trochę inaczej i mam nadzieję, że ludzie spojrzą wstecz i zobaczą, jak podeszliśmy do wyzwania pozytywnie i cieszyliśmy się przy tym każdą jego chwilą.
Akio Toyoda
Szybsze w porównaniu do benzyny spalanie neutralnego węglowo wodoru zdaniem Toyoty zapewnia dobrą responsywność w silnikach spalinowych. Przy okazji omawianej jednostki 1,6 R3 Turbo już jakiś czas temu na zasilaniu wodorem udało się osiągnąć podobny poziom mocy do standardowego paliwa. Mimo że technologia robi wrażenie, wciąż nie jest ona jeszcze gotowa na komercjalizację i wprowadzenie do seryjnej sprzedaży. Na dobrą sprawę pokazany tutaj prototyp służyć ma przede wszystkim wypromowaniu wodoru jako paliwa przyszłości. Mówimy tutaj zarówno o spalinówkach, jak i elektrykach na ogniwa, takich jak model Mirai. Toyota nie ma zamiaru się jednak zatrzymywać, a kolejne wodorowe prototypy dalej będą uczestniczyć w różnego rodzaju wyścigach. Ich kluczowość Japończycy podkreślili przywołując cytat Kiichiro Toyody, założyciela marki, który prawie 70 lat temu wypowiedział się w następujący sposób:
Japoński przemysł samochodowy musi odnieść sukces w budowie samochodów osobowych. W tym celu producenci muszą uczestniczyć w wyścigach samochodowych, aby przetestować trwałość i osiągi swoich pojazdów oraz zaprezentować ich najwyższą wydajność. Wraz z rywalizacją przychodzi postęp, a także emocje wśród fanów motoryzacji. Celem wyścigów jest nie tylko zaspokojenie naszej ciekawości, ale raczej umożliwienie rozwoju japońskiej branży samochodów osobowych.
Kiichiro Toyoda, założyciel Toyota Motor Corporation, wypowiedź z marca 1952
Foto. materiały prasowe producenta
Miłośnik motoryzacji i motorsportu. Staram się cieszyć pasją na różne sposoby – od dziennikarstwa, przez amatorską rywalizację na torze, po konstruowanie bolidów w ramach AGH Racing – zespołu Formuły Student.