Porsche nową wersją Cayenne pobiło rekord czasu SUV’a na Nurburgringu

Auto, które pobiło rekord nie zostało jednak jeszcze wprowadzone do sprzedaży. Ba, nie wiemy nawet jak będzie się nazywać nowa odmiana Cayenne Coupe. Jedno jest jednak pewne: będzie to piekielnie szybki SUV.

Bum na SUV’y trwa już od wielu lat. Nikogo nie dziwi więc fakt, że od kiedy tylko odkryto, że można je sprzedawać w odmianach dla usportowionych rodzin, każdy z producentów prześciga się w stworzeniu jak najszybszego SUV’a. Chodzi już nie tylko o czasy przyspieszeń, ale i prestiż pochodzący z posiadania rekordu czasu przejazdu najsłynniejszego chyba toru świata, czyli oczywiście Nurburgringu. Do tej pory rekord dzierżyło Audi RS Q8, jednak pojawiło się nowe auto, które pobiło SUV’a z Ingolstadt. Nieprzypadkowo jest to oczywiście Porsche Cayenne Coupe.

Nie jest to jednak ani odmiana GTS, która do tej pory była najbardziej nastawiona na przyjemność z jazdy, ani najmocniejsze Turbo S. Z jaką więc wersją mamy do czynienia? Póki co niemiecki producent nie zdradza nazwy, zapewnia jednak, że nowa odmiana zapewnia niezrównane doznania z jazdy, zwłaszcza w kwestii prowadzenia i jest oparta na wersji Turbo. Trzeba przyznać, że czas na poziomie 7:38,925 minuty robi wrażenie. Jest to o 3 sekundy szybciej niż poprzedni rekordzista, czyli RS Q8.

Za sterami Cayenne podczas bicia rekordu siedział Lars Kern. Auto było w wersji produkcyjnej, jednak standardowy fotel został zastąpiony kubełkowym, a auto wyposażono w klatkę bezpieczeństwa. Nowa wersja będzie wyposażona w specjalne opony Pirelli P Zero Corsa, a także 22-calowe felgi. Względem pozostałych odmian Cayenne zmieniono prawdopodobnie nieco aerodynamikę, a zwłaszcza spoiler na klapie bagażnika. Dyfuzor i centralnie zamocowane wydechy są podobne do tych z wersji GTS. Co ciekawe, mocy będzie prawdopodobnie mniej niż w topowym Turbo S E-Hybrid, jednak pod maską znajdzie się 4-litrowe V8 o mocy około 640 koni mechanicznych.

Porsche Cayenne Coupe

Nowy rekord toru w kategorii SUV’ów zdecydowanie robi wrażenie. Jest to czas na poziomie Ferrari 458 czy Lexusa LFA. Według Porsche model ma zostać niedługo oficjalnie zaprezentowany wraz z pełną nazwą i wszystkimi szczegółami.

Foto. materiały prasowe producenta