Redaktor | Fotograf

Dziedzictwo wyścigowe Porsche jest bardzo bogate. Producent o tym nie zapomina, i co jakiś czas wydaje specjalne odmiany swoich modeli, które nawiązują do historii. Tym razem przyszła pora na przypomnienie o setnej rocznicy pierwszego wyścigu LeMans. W związku z tym na rynek trafia Porsche 911 Carrera GTS Le Mans Centenary Edition.

Bogata historia wyścigowa marki Porsche jest obiektem zainteresowania fanów marki. Aby ułatwić im to zadanie, producent z Zuffenhausen często wprowadza na rynek modele, które nawiązują do tradycji. Często są to standardowe odmiany wzbogacone o elementy stylistyczne i techniczne. Nie inaczej będzie w przypadku Porsche 911 Carrera GTS LeMans Centenary Edition. Ta dość długa nazwa to nawiązanie do setnej rocznicy pierwszego wyścigu LeMans. Model nawiąże swoim designem do takich modeli jak 356 SL czy 911 GT1, które święciły triumfy w słynnym wyścigu.

Z zewnątrz auto wyróżni się więc przede wszystkim oryginalnym malowaniem LeMans Silver, a także oznaczeniem 46 na drzwiach. Nawiązuje ono do sukcesu Porsche 356 SL, które wygrało wyścig w swojej klasie w 1951 roku. Złote felgi są z kolei nawiązaniem do kolejnego sukcesu marki. Chodzi o model 991 GT1, który odniósł zwycięstwo w 1998 roku. W środku można znaleźć przede wszystkim ciekawe niebieskie skóry, a także wytłoczoną na środkowym podłokietniku nitkę toru. Charakteru dodają kontrastowe przeszycia Crayon, a także czerwone pasy bezpieczeństwa.

Poza tymi zmianami, Porsche 911 Carrera GTS LeMans Centenary Edition nie wyróżni się niczym szczególnym. Przede wszystkim będzie wyposażone w aż 30 dodatkowych opcji, które można jednak zamówić również do standardowej odmiany. Pod maską znajdzie się 3-litrowy, doładowany bokser o mocy 480 koni mechanicznych. Napęd trafi jedynie na tylne koła, a klienci będą mieli do wyboru skrzynię manualną lub automatyczną PDK. Warto wspomnieć również o tym, że model będzie oferowany jedynie we Francji. Produkcja ograniczy się zaledwie do 72 sztuk, co nawiązuje do ilości lat, w których Porsche było obecne w wyścigach LeMans.

Fot. materiały prasowe producenta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *