Zbliża się nowe, ale dobrze znane i lubiane – tak można określić samochód Lexus IS, który to w tym roku przywita nową generację po 7 latach sprzedaży obecnej
Lexus IS to model wyjątkowo udany dla marki, bo pierwsza generacja przeżywa swoje drugie życie na serwisach aukcyjnych, a warianty z silnikiem 2JZ są szczególnie cenione. Druga generacja to świetna okazja dla tych, co szukają auta z silnikiem V6 lub V8 w stosunkowo niskiej cenie, chociaż trzeba uważać, bo dużo aut pochodzi z USA. Natomiast trzecia generacja, obecna od 2013 roku gości w salonach i choć dalej dobrze wygląda to przyda się jej odświeżenie. Jeśli mówimy o trzeciej generacji to warto zaznaczyć, że opiera się on na płycie podłogowej znanej jako Toyota N platform i tą nazwę należy zapamiętać, bo choć płyta Toyota New Global Architecture jest gotowa to nowa generacja i tak pozostanie przy poprzedniej platformie. Jeśli przyjrzymy się dalej to takich nawiązań do poprzednika w nowym Lexusie IS będzie wiele.
Wiadomo, że sprawa podwozia pozostaje taka sama jak u poprzednika, co nie oznacza, że zawieszenie czy cały układ hamulcowy i kierowania pojazdem pozostają bez zmian. Lexus zadba o to, aby auto pod tym względem przeszło spore zmiany i tutaj pojawi się spore odświeżenie. Co innego natomiast można powiedzieć o silnikach, które to zostaną przeniesione. Mowa konkretnie o jednostce 2.0 R4 245 KM, 3.5 V6 265 KM i 315 KM. Oprócz tego ma się pojawić mocniejszy wariant V6 zarezerwowany dla modelu IS 500 o mocy około 425 KM i 600 Nm, ale IS F nie powstanie. Hybrydowe silniki nie zostały wskazane przez MotorTrend jako jednostki, które zawitają do nowego Lexusa IS, ale możemy być pewni, ze finalnie i tak się pojawią.
Kwestia wizualna to na razie spora tajemnica, ale można zakładać, że design pójdzie w stronę modelu LS, chociaż forma pozostanie bez zmian. Oczywistym jest, że takie elementy jak światła czy wloty powietrza zyskają odświeżony wygląd, ale ogromnej rewolucji nie będzie. Pytanie tylko czy IS potrzebuje rewolucji czy wystarczy drobna ewolucja tego co już znamy. Samochód ma na tyle indywidualny wygląd, że chyba wystarczy lekko go odświeżyć i zadbać o takie elementy jak chociażby wykończenie wnętrza czy multimedia, a to w zupełności wystarczy. Nowy IS zawita do salonów najprawdopodobniej pod koniec tego roku, a jego światowej premiery spodziewamy się w okresie wakacyjnym. Czy uda mu się zdobyć jeszcze więcej klientów? Oby tak było, bo to jedno z tych aut, które wyróżnia się na drogach, a o to w tym chodzi.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments