Redaktor | Fotograf

Obyło się bez zaskoczenia. Nowa klasa C jest bardzo podobna do pozostałych modeli Mercedesa. W gamie pozostały jedynie silniki 4-cylindrowe.

Mercedes klasy C jest jednym z najpopularniejszych modeli niemieckiego producenta. Nic więc dziwnego, że premiera nowej generacji była bardzo wyczekiwana, a sam samochód ma przed sobą wysoko postawioną poprzeczkę. Już od niedawna wiadomo było, że z gamy Mercedesa znikną silniki większe niż 4-cylindrowe. Można się było także spodziewać, że auto będzie podobne do pozostałych nowych modeli. Teraz, gdy Mercedes zaprezentował nową klasę C w wersji sedan i kombi, wiemy już wszystko. Jednak czy producent stanął na wysokości zadania?

Mercedesa

Zdecydowanie jeśli chodzi o design wybrano drogę na skróty. Auto bardzo przypomina pozostałe modele producenta, zwłaszcza E-klasę oraz S-klasę. Czy to wada? Dla niektórych z pewnością tak, jednak samo auto prezentuje się bardzo ładnie. W porównaniu do poprzednika nabrało nieco ostrzejszych kształtów. Zmiany zaszły również we wnętrzu. Auto otrzymało deskę rozdzielczą podobną do tej z S-klasy, z wielkim pionowym ekranem na środku. W standardzie jednak znajdzie się nieco mniejszy wyświetlacz, który będzie miał 9,5 cali zamiast 12,3 cala. Kierownica jest bardzo podobna do tej z klasy E. Zwiększono także ilość miejsca w środku poprzez powiększenie rozstawu osi o 2,5 centymetra.

Mercedesa

Rewolucja zaszła również pod maską. Z oferty zniknęły silniki 6 i 8 cylindrowe, nawet w odmianach AMG. Teraz największym silnikiem jaki będzie można zamówić, będzie dwulitrowa, 4-cylindrowa jednostka. Podstawowy model o oznaczeniu C180 otrzyma jednak 1,5 litrowy silnik i rozwinie 170 koni mocy. Nieco wyżej znajdzie się C200, który będzie miał taką samą pojemność, jednak jednostka rozwinie moc 203 koni. Mocniejszy C300 otrzyma już silnik 2.0 o mocy 260 koni. Dwie ostatnie wersje będzie można zamówić także z napędem na 4 koła. Standardowo moc trafi na tył za pomocą 9-biegowej skrzyni automatycznej. Wszystkie odmiany będą dodatkowo miękkimi hybrydami, wspomaganymi przez 21 konny układ elektryczny zapewniający chwilowo dodatkową moc i moment obrotowy.

W ofercie znajdą się także silniki diesla. Wszystkie będą dwulitrowymi jednostkami, a podstawowe C200d rozwinie 163 konie. Nieco mocniejsze C220d, opcjonalnie oferowane z 4Matic osiągnie moc 200 koni, a najmocniejsza jednostka, czyli C300d aż 265 koni i 550 niutonometrów. Wszystkie diesle także otrzymają układ miękkiej hybrydy. W ofercie znajdzie się także pełnoprawna wersja hybrydowa. C300e wyposażona w dwulitrowy silnik benzynowy oraz jednostkę elektryczną rozwinie moc 313 koni. Tym razem jednak nie będzie to okupione utratą dużej ilości bagażnika jak w poprzedniku, ponieważ Mercedes poprawił umiejscowienie baterii.

Również technologia w nowej klasie C Mercedesa poszła do przodu. Lampy zostaną wyposażone w system projektorów, wyświetlających ostrzeżenia i informacje bezpośrednio na drodze, a na pokładzie znajdzie się też nowy Head-Up Display oraz system tylnej osi skrętnej, która poprawi manewrowość. Nowy Mercedes klasy C powinien pojawić się na drogach w Europie już tego lata, jednak na wersje AMG przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Foto. materiały prasowe producenta

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *