Następca Lamborghini Huracana będzie rewolucyjnym modelem w gamie marki. Pod maskę trafi podwójnie doładowane V8 ze wsparciem silników elektrycznych. Jest to zapowiedź niesamowitej mocy i osiągów. Włosi zdradzili właśnie łączną moc maksymalną układu. Wyniesie ona aż 900 koni mechanicznych.
Lamborghini Huracan, podobnie jak jego poprzednik Gallardo, na stałe zapisał się w historii marki. Wolnossące V10 było obiektem westchnień przez ponad 20 lat. Wraz z postępem napędów hybrydowych, również producent z Sant’Agata Bolognese zwraca się w tym kierunku. Nowy model Lamborghini skorzysta z podwójnie turbodoładowanego silnika V8 wspomaganego przez układ hybrydowy. Stephan Winkelmann potwierdził kilka dni temu, że superauto będzie miało pod maską właśnie takie połączenie. Następca Lamborghini Huracana ma rozwijać aż 900 koni.
Co ważne, układ napędowy nowego Lamborghini ma zachować charakter poprzedników. Pomimo zastosowania turbosprężarek i układu hybrydowego, V8 będzie kręcić się aż do 10 tysięcy obrotów. Możliwe więc, że wrażenia dźwiękowe wciąż będą stały na wysokim poziomie, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Huracana. Napęd trafi na wszystkie koła, jednak niewykluczone, że Lamborghini skusi się na odmianę RWD. Co ważne, waga auta prawdopodobnie niewiele wyższa od poprzednika. Układ hybrydowy ma być nastawiony na wyższe osiągi, a nie wykorzystanie ogromnej baterii. Moc maksymalna mniejszego modelu będzie dość zbliżona do flagowego Revuelto. Różnica wynosi około 100 koni, jednak następca Huracana z pewnością będzie lżejszy. Osiągi również będą na podobnym poziomie, co oznacza, że mniejszy model przyspieszy do setki w czasie około 2,5 sekundy.
Pod względem stylistycznym, następca Huracana będzie zbliżony do innych najnowszych modeli marki. Chodzi tutaj przede wszystkim o Revuelto, którego będzie mniejszym odpowiednikiem. Będzie go można już na pierwszy rzut oka zidentyfikować jako model Lamborghini. Zachowa przy tym charakter poprzednika, co oznacza, że będzie dość smukły i kompaktowy. Następca Huracana będzie miał swój debiut już w sierpniu tego roku. Pokazy dla klientów rozpoczną się już wcześniej, jednak będą one miały głównie na celu skłonić wiernych użytkowników poprzednika do zakupu następcy.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf