Podobno zabawa zaczyna się w samochodach o mocy powyżej 300 koni, ale co gdy mamy ich dwukrotnie więcej w hot hatchu?
Przeciętnemu użytkownikowi samochodów wystarczy 130, 150, 200 koni mechanicznych. Zazwyczaj są to wartości, które sprawdzają się na co dzień, pozwalają sprawnie wyprzedzać i są odpowiednim balansem między osiągami, ceną a spalaniem. Zazwyczaj, bo jest też druga strona medalu i samochody o mocy przekraczającej 300 koni, które stworzono, aby sprawiały przyjemność. Do takich samochodów zalicza się Mercedes A45 AMG poprzedniej generacji. W serii pod maską ma 381 koni i 475 Nm. Słowo seria jest kluczowe, bo to co za chwilę zobaczycie może Was zaskoczyć.
Jakie kraje kojarzą się z tuningiem samochodów? Niemcy? Stany Zjednoczone? Japonia? Otóż możecie się zdziwić, gdy powiem Wam, że najszybszy na świecie A45 AMG powstał w Grecji. Tak, tej Grecji, która w świecie motoryzacyjnym nie za bardzo się wyróżnia i współczesna motoryzacja tam nie zagląda. Przypomnijmy, że standardowo A45 ma 381 koni, setkę osiąga w 4,2 sekundy i prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.
Po modyfikacjach grecki tuner osiągnął niesamowity wynik – 600 KM i 650 Nm. Taka moc znacząco poprawi czas 100-200 i pozwala przekroczyć barierę 300 km/h. Należy pamiętać o tym, że to wciąż 2-litrowa jednostka. Lista modyfikacji jest długa, ale wśród nich znalazło się nowe turbo, wydech, dolot powietrza i strojenie silnika maksymalnie na osiągi. Co ciekawe właściciel pokazuje film zarówno z hamowni jak i publicznej autostrady pod Atenami, gdzie pędzi ponad 300 km/h. To świadczy o tym, że auto jest optymalnie zestrojone, a wynik nie jest do uzyskania tylko w specjalnych warunkach.
Nieoszukujmy się, trzeba mieć jaja, żeby umieścić taką moc w tak małym aucie o tak niskiej masie. Prowadzić samochód w takiej konfiguracji to jak biegać po linie na wysokości 10. piętra. Nawet AMG GTR nie dysponuje taką mocą, a jest to znacznie masywniejszy samochód. Będę musiał przejrzeć grecką scenę tuningową, bo może jest więcej takich projektów i drzemie tam ogromny potencjał. Niemniej jednak właściciel twierdzi, że to najmocniejszy Mercedes A45 na świecie i chyba ma rację. W takim razie trzeba zmienić nazwę z hot hatch na hell hatch.
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments