Segment hot-hatchy rośnie w siłę, dosłownie. Nowe AMG A45 jest mocniejszy niż jeszcze niecałe 20 lat temu był Mercedes E55 AMG.
Niektórym jednak taki na pozór wręcz nadmiar mocy może nie wystarczać. Dla przypomnienia, mówimy tu o małym, miejskim, ważącym nieco ponad 1,5 tony, który dysponuje mocą 387 koni mechanicznych (A45) lub aż 421 (A45s) i rozpędza się do pierwszej setki w około 4 sekundy. Jak mówi słynne porzekadło, od przybytku głowa nie boli, a więc i mocy nigdy za wiele. Przynajmniej z takiego właśnie założenia musieli wyjść magicy z firmy Posaidon z Niemiec. Na ich warsztat trafił mały Mercedes.
Firma ta oferuje bowiem łatwe do instalacji pudełeczko, zawierające nowe oprogramowanie silnika, które dzięki szeregowi precyzyjnych usprawnień w sterowaniu podnosi moc o 44 KM oraz maksymalny moment obrotowy aż o 60 Nm. Większość samochodów produkowanych seryjnie jest zestrojonych ze sporym zapasem tego co można wykrzesać z ich silników, celem zwiększenia wytrzymałości całego układu napędowego i przeniesienia napędu. Popularny chiptuning, do którego produkt ten również można zaliczyć, korzysta z mniejszej lub większej części tego właśnie zapasu. Po instalacji, 4-cylindrowe 2.0 napędzające małego Mercedesa ma 431 KM mocy oraz 540 Nm w przypadku A45, oraz aż 465 KM i 560 Nm maksymalnego momentu w przypadku A45s. W tym miejscu koniecznie trzeba zaznaczyć, że produkt ten jest kompatybilny również z innymi modelami dzielącymi z A45 jego układ napędowy; CLA45 oraz GLA45. Osiągi silnika są w nich takie same w przypadku zarówno wersji 45 jak i 45s. Cena takiego pakietu, gotowego do instalacji to jedynie (patrząc na ceny nowego A45) 1499 euro, czyli około 6 700 PLN.
Taki wzrost mocy z pewnością pozwoli na nieco szybsze przyspieszenie ale i wyższą prędkość maksymalną. Niestety, mały Mercedes ma elektroniczny ogranicznik prędkości, w niemieckim stylu, na 250 km/h w A45 oraz na 270 w przypadku A45S. Na szczęście producent magicznego pudełeczka nie ogranicza się do jednej sztuczki w rękawie i oferuje również zmodyfikowany moduł CPC, który pozwoli na ominięcie tej elektronicznej blokady. Koszt takiego urządzenia to 2 900 euro, co po przeliczeniu daje 13,5 tysiąca złotych. Niemało. Jednak trzeba pamiętać, że najpierw trzeba wydać przynajmniej 250 tysięcy na sam samochód…
Co ciekawe, jeśli komuś nawet taki dodatkowy kop nie z jakichś przyczyn nie wystarczy, może zdecydować się na kompleksowy tuning swojego AMG w firmie Posaidon. Pakiet Posaidon RS 525, poza licznymi opcjonalnymi smaczkami wizualnymi, zawiera przede wszystkim zmodyfikowany układ sterowania silnikiem, wydajniejsze sterowanie turbiną oraz ulepszone oprogramowanie odpowiadające za sterowanie skrzynią biegów. Te trzy rzeczy, wraz z innymi drobnymi usprawnieniami zmieniają szybkiego hot-hatcha w prawdziwe superauto. Jak sugeruje nazwa pakietu, tak “dłubnięty” Mercedes A45s produkuje 525 KM oraz 600 Nm, co pozwala mu na rozpędzenie się do setki w jedynie 3,4 sekundy i osiągnąć nawet 324 km/h (!) Takimi statystykami szczycą się supersedany, a jeszcze niedawno były one osiągalne jedynie w sferze superaut. Zwariowany świat…
Źródło: Carscoops