W dzisiejszych czasach samochody robi się zupełnie inaczej, ale AMG GT pokazuje, że można nawiązać nawet do Mercedesa 300SL, który uchodzi za legendę
Pierwsza generacja Mercedesa SL jest jednocześnie tą najbardziej znaną. Gullwing to prawdziwa ikona, a fani marki zabijają się, aby kupić dobry egzemplarz w okazyjnej cenie, ale te samochody tylko zyskują na wartości. SL jest produkowany do dzisiaj i doczekał się aż sześciu generacji, a nawet teraz wiemy, że w najbliższym czasie pojawi się zupełnie nowa odsłona. Co jednak, gdyby Mercedes chciał stworzyć wersję retro, nawiązującą do kultowego Gullwinga? Taką wizję miał grafik występujący pod pseudonimem wb.artist20. Pytanie tylko czy mu się udało nawiązać właściwie do 300SL i czy jest w ogóle sens przeprowadzania takiego zabiegu?
Zacznijmy od tego, że render tak naprawdę bazuje na AMG GT w wersji Roadster. Zmiany jakie zaszły to przede wszystkim zupełnie nowe reflektory, które są pionowe i idealnie nawiązują do klasycznej formy 300SL. Zmienił się również nieco grill, umiejscowienie gwiazdy oraz dolna część zderzaka wraz z wlotami stała się nieco szczuplejsza. Reszta pozostaje bez zmian i niestety nie widzimy tyłu samochodu, bo tam również można wprowadzić wiele ciekawych zmian. Jak przystało na prawdziwego Gullwinga, drzwi powinny otwierać się do góry. Ciekawe czy w wersji z pełnym dachem taki element byłby przeniesiony.
Oczywiście to tylko render i nic wspólnego z rzeczywistością, ale może wcale nie jest tak trudno wprowadzić te zmiany w prawdziwym aucie. Chociaż tutaj zastanawia fakt, czy jest ktoś odważny na tyle, aby pociąć swoje AMG i rzucić się z ambicjami na taki projekt. Odważne, ale jednocześnie otrzymujemy auto wyjątkowe. Źle to nie wygląda, może trzeba nieco dopracować i przemyśleć kwestię tylnej sekcji, bo Gullwing miał charakterystyczny kuper, więc jego też nie może zabraknąć. Zatem jeśli posiadasz takie auto to my nie podpuszczamy, ale nie przerobisz go na klasycznego Mercedesa 300SL.
Foto. wb.artist20
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments