Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Jeśli chciałbyś poczuć się jak Batman pędząc przez miasto w swoim Batmobilu to Lexus LC500 od Liberty Walk będzie najlepszą propozycją do realizacji tego zadania

Bez wątpienia Lexus LFA był samochodem genialnym, obecnie jest już legendą i tak naprawdę przez najbliższe kilkadziesiąt lat będziemy do niego zdychać. Auto nietuzinkowe, które finansowo marce się nie opłacało, ale zrobiło sobą taką reklamę, że żadne pieniądze nie są w stanie się z tym równoważyć. Jednak w cieniu LFA ginie wiele innych, równie ciekawych Lexusów, w tym ten LC500. Jednak to co za chwilę zobaczycie to nie jest seryjne LFA na 18-calowych felgach i opcjonalnym pakietem optycznym z konfiguratora. To prawdziwe dzieło sztuki, które przyprawia o dreszcze, a gdy wsłuchasz się w dźwięk 5-cio litrowego V8 to zrozumiesz, że tego właśnie auta pragniesz. Oto Lexus LC500 Liberty Walk!

Lexus LC500 Liberty Walk

Samochód przeszedł ogromne zmiany względem tego co widzimy w serii. Tak naprawdę każdy element nosi ślady działania Liberty Walk. Od przedniego splittera przez progi, maskę, spojler, dyfuzor aż na felgach od Rotiform kończąc. Egzemplarz pokryty jest lakierem w kolorze czarnego matu, co potęguje doznania wizualne. Najważniejsze jednak jest to, że cały pakiet modyfikacji jest zrobiony ze smakiem i gustownie. Nie ma mowy o żadnych kiczu. Lexus LC500 od Liberty Walk mógłby zgłosić swoją kandydaturę do nowej części Batmana, bo wygląda jak prawdziwy czarny charakter. Jego dźwięk z wydechu naprawdę może przestraszyć małe dzieci.

Pod maską mamy silnik 5.0 V8 467 KM i 540 Nm. Pierwsza setka? W mniej niż 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna kształtuje się na poziomie 270 km/h, ale kto by zwracał na to uwagę w momencie, gdy mamy tak genialnie wyglądający samochód. Można napisać, że pali 15 litrów w mieście i to według katalogu albo że waży prawie 2 tony, ale to szczegóły. Nacieszy się tym jak wygląda, bo to prawdziwe mistrzostwo świata. Dzisiaj i tak nic lepszego nie zobaczycie. Jakby to powiedział mój dobry znajomy “nie ma japy” i tak też jest, bo ten LC500 leży dosłownie kilka milimetrów nad ziemią. Jeśli znajdzie się chętny w Polsce na takie modyfikacje to dajcie znać, chętnie odwiedzę. Cena zestawu nie została podana oficjalnie, ale mówi się o około 16 000 dolarów, co po dzisiejszym kursie da niecałe 65 000 złotych. I tak chyba warto…

Foto. Liberty Walk【Official Media】

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *