Piękna epoka dobiega końca. Po ponad 10 latach, niedługo pożegnamy flagowy model Lamborghini, czyli Aventadora. Wcześniej jednak włoski producent pokaże nam ostatnią, szaloną wersję pożegnalną.
Aventador jest jednym z samochodów, który prawdopodobnie nigdy się nie zestarzeje. Pomimo tego, że jest na rynku już od 10 lat, nadal jest w świetnej formie, a odmiana SVJ pokazuje, że w starym nadwoziu tkwi wielki potencjał. Włosi jednak nie chcą poprzestać na wersji SuperVeloce Jota, ostatnia wersja Aventadora będzie jeszcze bardziej szalona. W ostatnich dniach włoska marka zaprezentowała nam przedsmak tego, jak będzie wyglądała finalna edycja ich flagowego modelu.
![Lamborghini niedługo pokaże prawdopodobnie ostatnią wersję Aventadora](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2021/07/lamborghini-aventador-teaser-1.jpg)
Niestety, jak to w zwiastunach bywa, nie dowiedzieliśmy się zbyt dużo. Już wcześniej Lamborghini mówiło o dwóch modelach z V12, które zostaną zaprezentowane w 2021 roku. Możemy się domyślać, że chodzi o hybrydowego następcę Aventadora, jak i finalną wersję obecnego flagowego modelu włoskiego producenta. Na teaserze możemy zauważyć dwa jadące Aventadory, jednak ciężko poznać jakieś cechy szczególne mające wyróżnić nową wersję.
![](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2021/07/588112_v2.jpg)
Na zdjęciach szpiegowskich nowego Aventadora mogliśmy zauważyć, że ma on wydechy z wersji SVJ, podczas gdy reszta samochodu wygląda jak Aventador S. Jednak były to jedynie testy, w związku z czym, finalna wersja może się znacznie różnić. Nadchodząca wersja będzie naturalnie najmocniejszym Aventadorem w historii. Jota ma rozwinąć moc 780 koni mechanicznych. Pod maską nadal oczywiście 6,5 litrowe V12.
![Lamborghini niedługo pokaże prawdopodobnie ostatnią wersję Aventadora](https://wokolmotoryzacji.pl/wp-content/uploads/2021/07/588114_v2.jpg)
Na szczęście, Lamborghini nie będzie nam kazało długo czekać na oficjalną premierę nowej odmiany Aventadora. Oficjalny debiut odbędzie się już za 3 dni, a więc 7 lipca. Niestety, będzie to ostatnia wersja flagowego modelu Lamborghini. Jednak samochód ma już 10 lat, więc przyszła pora na następcę. Ten na szczęście zachowa najważniejszy atut Lamborghini, a więc świetne V12, jednak otrzyma dodatkowy układ elektryczny. Będzie więc modelem hybrydowym. Jeśli dojdzie do tego równie spektakularny i ponadczasowy design, będziemy mieli materiał na kolejny świetny model Lamborghini.
Foto. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf