Redaktor | Fotograf

Hot-hatche są z nami od wielu lat i stały się jednym z najbardziej emocjonujących segmentów. Producenci toczą zażartą walkę pomiędzy sobą o prymat w tej klasie. W ostatnich latach do producentów, którzy tworzyli hot-hatche dołączyło jednak kilku nowych graczy, w tym Hyundai ze swoim świetnym i30N. Wszyscy wiemy, że to auto radzi sobie całkiem nieźle, dzięki dobrym osiągom i prowadzeniu. Jednak jak na tle Golfa GTI, czyli klasowego “benchmarku” wypadnie sportowy crossover Koreańczyków, czyli Kona N?

Hyundai dość ofensywnie dołączył do grona producentów hot-hatchy. Taki sukces Koreańczycy mogą zawdzięczać świetnemu i30N. Pozwolił on także na rozwój linii N. Najpierw przez prezentację mniejszego i20N, który także zbiera świetnie opinie, a potem przez dołączenie do gamy sportowego crossovera, czyli modelu Kona N. Dzięki identycznemu z modelem i30N silnikowi, można go śmiało porównywać także z innymi hot-hatchami. Prawdopodobnie przez fakt, że posiada przedni napęd, Konie będzie bliżej właśnie do aut tej klasy. Jednak jak crossover Hyundaia wypadnie na tle klasycznego przedstawiciela segmentu hot-hatchy, czyli Golfa GTI?

Co do dokładnej specyfikacji, do pojedynku staje Kona N, która rozwija 280 koni mechanicznych i 392 niutonometry. Golf GTI to standardowa odmiana, rozwija więc 245 koni i 370 niutonometrów. Oba auta są wyposażone w automatyczne skrzynie biegów i napęd na przód. Różnica jest również w deklarowanych osiągach. Hyundai ma przyspieszyć do setki w 5,5 sekundy, podczas gdy Volkswagen w 6,4 sekundy. Jednak jak wszyscy wiemy, wszystko weryfikuje bezpośrednie porównanie, a papier nie gra roli. Golf GTI dzięki niższej masie powinien nieco zmniejszyć różnicę mocy.

Kona N vs Golf GTI - sportowy crossover dotrzyma kroku hot-hatchowi?

Kto okaże się szybszy? Odpowiedź znajdziecie w filmie. Bez względu na wynik, trzeba przyznać, że oba samochody z pewnością sprawią masę frajdy kierowcom. Golf będzie z pewnością nieco lepszy w prowadzeniu, przez niżej położony środek ciężkości, jednak Kona jest praktyczniejsza, zwłaszcza w mieście. Jednak jeśli komuś zależy na osiągach, może zasugerować się powyższym filmem.

Film: CAR

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *