Nissan aktualizując swoje logotypy daje wyraźny sygnał, że czas na nowy rozdział w historii marki, a nowe auto z serii “Z” przyniesie spory powiew świeżości
Kto śledzi wiadomości motoryzacyjne ten wie, że w obozie Nissana nie dzieje się za dobrze. Ostatnimi czasy producenta trapią problemy na tle wielkiej afery personalnej, spadek ceny akcji, widmo wielkiego kryzysu i do tego światowa pandemia koronawirusa. Można mieć większego pecha? Chyba nie, ale to nie znaczy, że Nissan się poddał i nie zobaczymy w najbliższym czasie żadnego nowego auta. Nic z tych rzeczy. W najbliższym czasie czeka markę spora rewolucja wizerunkowa, a do tego powinni ucieszyć się fani takich modeli jak 350Z i 370Z, bo pojawi się kolejne auto z tej serii. Nie będzie to jednak kolejny zwykły samochód, bo zgodnie z zapowiedzią, ma korzystać z dziedzictwa modelu 240Z, czyli kultowego Nissana z lat 70 ubiegłego wieku.

To, że Nissan zmieni swoje logo nie powinno dziwić. Daleko nie trzeba szukać w pamięci, aby przypomnieć sobie, że niedawno zrobiły taki sam zabieg marki BMW oraz Volkswagen. Może to taki nowy trend w motoryzacji, że wszyscy chcą minimalizmu oraz przechodzą do internetu. Tak czy inaczej Nissan zarejestrował swoje nowe znaki towarowe w urzędach w Wielkiej Brytanii, Peru, Urugwaju, Chile i Argentynie. Jednak w przypadku nowego loga serii Z pojawia się pewne nawiązanie do emblematu, który gościł między innymi na Nissanie 240Z z 1971 roku. Tak naprawdę jest to ta sama literka “Z”, tylko nieco wyprostowana. Co to może oznaczać?
Potwierdza przede wszystkim to, że auto, które ma się pojawić w najbliższym czasie jako nowy przedstawiciel serii Z i niejako następca 350Z, będzie nawiązywać do historii. Mówiło się, że auto będzie połączeniem 240Z, 350Z oraz GT-R’a, a to oznacza spory mix najlepszych samochodów Nissana w historii. Nie znamy planów producenta odnośnie wyglądu, bo żadne zdjęcia nie zostały pokazane. Miejmy jednak nadzieję, że producent nas nie zawiedzie i faktycznie pokaże samochód ładny, mocny i z charakterem. Nawet jeśli miałaby to być hybryda to niech wyróżnia się osiągami, bo tego oczekują fani marki od wielu wielu lat, więc czas zaspokoić ich potrzeby.

Foto. Motor Trend
To może Cię zainteresować
-
Porsche 911 GT3 RS powraca lepsze niż kiedykolwiek w generacji 992
-
Aston Martin DBR22 w hołdzie motorsportowym legendom marki
-
Nowe Porsche 911 GT3 otrzymuje pakiet aerodynamiczny od firmy TechArt
-
Porsche 911 Sally Edition to wersja przedstawiająca bohaterkę z filmu Auta
-
Następcy Dodge’a Challengera i Chargera będą jedynie na prąd – bez V8