Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Czy BMW M2 CS jest w stanie pokonać Jaguara F-Type w bezpośredniej rywalizacji dzięki mniejszej masie przy tej samej mocy 450 koni mechanicznych?

Niejednokrotnie widzieliśmy takie pojedynki, gdzie teoretycznie mocniejszy samochód musiał ustąpić miejsca słabszemu i wszyscy byli wielce zdziwieni. W przypadku BMW M2 CS i Jaguara F-Type sytuacja jest nieco inna, bo patrząc tylko na dane z papierów to wynika jasno, że te samochody są bardzo do siebie zbliżone, a więc w rezultacie, jeśli zestawimy je ze sobą w rzeczywistości to powinny jechać niemal identycznie. Tak głosi teoria, a że ta nie zawsze pokrywa się z prawdą to członkowie kanału Lovecars postanowili to sprawdzić. Rezultat tego porównania może niektórych wprawić w osłupienie, ale o tym zaraz.

BMW M2 CS

Jakby nie patrzeć to zarówno BMW M2 CS jak i Jaguar F-Type generują 450 koni mechanicznych. Różnica jest taka, że “kot” wykorzystuje 5-litrowy silnik V8, a BMW korzysta z 3-litrowego R6. Oprócz tego auta różnią się napędem, bo M2 CS przekazuje moc tylko na tylne koła, a Jaguar na obie osie. Mimo to na papierze czas sprintu do setki wynosi około 4 sekundy, więc różnicy pomiędzy samochodami nie powinno być, a nawet jeśli się pojawi to powinna być niewielka. Jest jeszcze jedna różnica – Jaguar jest nieco cięższy, przez co jego stosunek mocy do masy jest niższy, ale czy to zmartwienie?

Jaguar F-Type

Okazuje się, że nie, bo w bezpośredniej konfrontacji to brytyjski kot wygrywa. W tym wyścigu typu “drag”, to BMW M2 CS wystartowało nieco szybciej, ale na pierwszych metrach Jaguar odrabia dzięki napędowi na obie osie, co pozwala mu uzyskać lepszą przyczepność. Zdecydowanie wyprzedza BMW i choć to próbuje zminimalizować różnicę pod koniec rywalizacji to jednak finalnie i tak kończy na drugim miejscu. Zatem jak widać nie zawsze lżejszy oznacza lepszy, a to co na papierze wydaje się podobne, w rzeczywistości nie musi być wcale prawdą. Dlatego wszystkie “czasy” należy brać z przymrużeniem oka 😉

Foto. Lovecars

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *