Japońska marka Infiniti po 10 latach w Formule 1 zatrzymuje swój sponsoring. W tym okresie współpracowała ona z Red Bullem oraz Renault.

Za Infiniti cała dekada obecności w Formule 1. Wpierw chińska marka współpracowała z Red Bullem. Była nawet sponsorem tytularnym zespołu z Milton Keynes w latach 2013-2015. Wspierając zespół austriackiego giganta napojów energetycznych, Infiniti przyczyniło się do wygrania czterech tytułów mistrzowskich. Ta kooperacja przyniosła zyski także dla chińskiego producenta. We współpracy z Red Bull Racing oraz ich ówczesnym kierowcą Sebastianem Vettelem powstał m.in. model Q50, czy FX. W obu swój udział miał właśnie czterokrotny mistrz świata, który pomagał tak zestroić układ kierowniczy oraz zawieszenie, by wrażenia z jazdy były jak najlepsze.

Infiniti

Kolejny rozdział obecności Japończyków w Królowej Sportów Motorowych to praca wraz z Renault F1 Team. Wedle relacji mieli oni kluczowy wpływ na rozwój systemu ERS we francuskich silnikach, który w obecnej Formule 1 ma ogromne znaczenie. Także ze współpracy z Renault, Infiniti udało się zaprojektować samochód. Mowa o pojeździe Q60 Project Black S, który był oparty na modelu Q60 Red Sport 400. Dzięki pracy wraz z inżynierami ze stajni z Enstone japońskiej marce udało się zaprojektować hybrydową jednostkę napędową V6 o pojemności trzech litrów, która generowała pokaźne 563 konie mechaniczne i pozwalała na rozwinięcie prędkości 100km/h w mniej niż cztery sekundy. Udało im się to osiągnąć dzięki zastosowaniu dwóch systemów odzyskiwania energii.

Infiniti

Jesteśmy niezwykle dumni z naszej obecności w Formule 1, a także z sukcesów i rozwoju, który osiągnęliśmy. Nasze zaangażowanie w sport wzmocniło nas w ostatnich 10 latach i nie tylko zwiększyło renomę marki, a także wzmocniło naszą wiedzę techniczną i możliwości. Nadeszła właściwa pora, by skupić nasze zasoby i wiedzę nabytą w czasie aktywności związanych w Formule 1 na dziale rozwoju nowych technologii i jednostek napędowych, które będą używane w przyszłości.

Tomasso Volpe, szef motorsportu w Infiniti oraz Nissanie

Decyzja Infiniti umotywowana jest potrzebą zelektryfikowania swojego portfolio, by być konkurencyjnym w przyszłości, co pozwoli dalej rywalizować w segmencie premium. Jednym ze środków jest niedawno wypuszczony model QX55, czyli bezpośredni rywal dla BMW X4, czy Mercedesa GLC Coupe. Co sądzicie i japońskiej marce? Czy opuszczenie F1 to dobra decyzja? Dajcie znać w komentarzach!

Foto. materiały prasowe marki

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *