Redaktor | Fotograf

Każdy z nas lubi szalone projekty oparte o z pozoru zwykłe samochody. Czasami tworzą je fani danego modelu, którzy dzięki obecnym możliwościom przygotowują je w programach graficznych. Tak jest w przypadku tej Hondy e. Elektryk otrzymał wiele modyfikacji, w tym oklejenie w barwach Red Bulla. Najciekawsze jest jednak to, że auto faktycznie powstanie i trafi na drogi. Z pewnością będzie to jeden z ciekawszych projektów opartych na tym samochodzie elektrycznym.

W historii motoryzacji wiele było już ciekawych projektów tworzonych na z pozoru zwykłych modelach. Clio V6 czy Yaris GR to tylko przykłady, jednak są to auta fabryczne, przygotowane przez producentów. Jednak różne projekty tworzą także entuzjaści. Dzięki obecnym możliwościom technicznym, często są to projekty graficzne, które czasem mają szanse trafić na drogi. Tak będzie w przypadku Hondy e w barwach Red Bulla. Jednak modyfikacje wykraczają znacznie poza oklejenie w barwy zespołu wyścigowego, w którym występuje Max Verstappen.

Projekt stworzony przez Hugo Silvę jest bardzo spektakularny. Honda e jest teraz bardzo niska, a także ma znacznie poszerzający nadwozie bodykit. Sportowego wyglądu dodaje także wiele dokładek, w tym efektowny spoiler na dachu. Większość elementów nadwozia wykonano oczywiście z włókna węglowego. Honda e ma teraz charakter rajdówek z lat 80. i 90., zresztą jej bryła przypomina nieco Lancię Deltę Integrale. Bez wątpienia wiele osób zwróci uwagę na ten samochód, gdy go już zauważy, ponieważ dźwiękiem do siebie nie przyciągnie.

Honda e w barwach Red Bulla to projekt graficzny, który trafi do produkcji

Jednak najważniejszy jest fakt, że Honda e Hugo Silvy faktycznie powstanie. Projektem zainteresowała się firma Innovative Composites, która chce przenieść samochód z komputera na drogi. Panele z włókna węglowego już niedługo trafią na samochód, a reszta części też już niedługo zostanie wyprodukowana. Bez wątpienia będzie to jeden z najciekawszych projektów opartych o auto elektryczne. Przyszłość należy do samochodów na prąd, więc tego typu przedsięwzięć możemy spodziewać się coraz częściej.

Foto. Instagram Hugo Silvy

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *