Nowy Focus RS ma spory problem, bo nawet jeśli Ford doda silnik elektryczny i stworzy hybrydę to będzie zbyt nieprzyjazny dla środowiska
W dobie ciągłej presji na ekologię i mniejsze zanieczyszczenie środowiska dochodzimy do momentu, gdy wprowadzenie hybrydy wcale nie rozwiązuje problemu spełnienia restrykcyjnych norm. Taka właśnie sprawa dotyczy nowej generacji modelu Focus RS. Obecna generacja ma silnik 2.3 EcoBoost i mogłoby się wydawać, że dołączenie układu elektrycznego rozwiąże wszelkie problemy – samochód zyska więcej mocy awansując do poziomu około 400 KM a norma spalin będzie na racjonalnym poziomie. Nic jednak z tego, bo jak się okazuje to nie wystarczy i tak naprawdę Ford musi na nowo podejść do kwestii jednostki napędowej. Co zatem mają w planach?

Bardzo możliwe, że jednostka 2.3 EcoBoost będzie musiała zostać porzucona. Zastąpi ją silnik o pojemności 2.5 litra tzw. silnik Atkinsona.To jednostka, która obecnie znajduje się w modelu Kuga, a na potrzeby Focusa RS może przejść pewne zmiany. Sam silnik spalinowy powinien dostarczyć moc około 300 KM, a dołączenie do tego jednostki elektrycznej powinno dać dodatkowe 100 KM, co w rezultacie przełoży się na wynik łączny na poziomie 400 KM. Oczywiście napęd na cztery koła dalej będzie dostępny i zmiana jednostki nie wpłynie na decyzję o stosowanym napędzie. Pojawia się jednak opcja stosowania skrzyni automatycznej, chociaż ta kwestia nie jest jeszcze jasna.
Jak widać doszliśmy do momentu, gdzie wprowadzenie hybrydy w zasadzie niewiele zmienia, bo normy są tak wyśrubowane, że potrzeba bardziej radykalnych zmian. W momencie, gdy trwa wyścig zbrojeń na coraz to większą moc w samochodach mamy błędne koło i mogą na tym ucierpieć pewne sprawdzone jednostki, bo będą wydawały się przestarzałe. Okazuje się, że silniki o mniejszej pojemności, które były modne w epoce downsizingu też zaczynają mieć problemy i być może doczekamy czasów, gdy wrócimy do większych silników, bo te okażą się najlepszym rozwiązanie. Oby tylko to wszystko nie zakończyło się wstrzymaniem produkcji i szybkim końcem ery samochodów spalinowych.

Foto. materiały prasowe
To może Cię zainteresować
-
Następcy Dodge’a Challengera i Chargera będą jedynie na prąd – bez V8
-
Czeska policja kupiła 10 sztuk BMW 540i – część będzie nieoznakowana
-
Maserati Project24 – MC20 przeznaczony jedynie na tor o mocy 740 koni
-
Alpine A110 E-ternity – prototyp elektrycznej wersji sportowego modelu
-
Produkcja Opla Insignia kończy się w tym roku – bez spalinowego następcy