Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Wiele spekulacji było o nowym BMW serii 4, ale teraz wiemy oficjalnie, że premiera będzie 2 czerwca, a duże nerki również znajdą swoje miejsce w aucie

Nowe BMW serii 4 to chyba najbardziej wyczekiwany i najbardziej kontrowersyjny model, jaki ma się pojawić w gamie niemieckiego producenta. Wszystko dzieje się tak naprawdę za sprawą “wielkich nerek”, które wzbudzają wiele emocji. Dla jednych to normalny proces ewolucji i nowa stylistyka, do której trzeba się przyzwyczaić, a ta nawet już się opatrzyła. Dla innych z kolei to zupełna rewolucja, na którą jeszcze jest za szybko. Jakby nie patrzeć i co by nie mówić to nowa seria 4 otrzyma duże nerki, takie jak w modelu Concept 4, pokazanym jakiś czas temu. Tamten koncept składnia się bardziej ku modelowi i4, który ma zadebiutować jako elektryk, ale BMW oficjalnie potwierdza – będą duże nerki i to jest nasza nowa stylistyka.

BMW na swojej platformie streamingowej udostępniło zaplanowaną transmisję nowej serii 5 oraz serii 6 Gran Turismo, która ma się odbyć już 27 maja, czyli jutro. Jednak serwis motor1 znalazł na tej stronie również zapowiedź nowej serii 4 i jej premiera ma się odbyć już 2 czerwca. (nie)Oficjalna grafika jest mało wyraźna, ale widać, że to co pokazywane było na renderach i jako koncept, zostanie zrealizowane w produkcie finalnym. O samej serii 4 wiemy dosyć dużo, bo wszystkie oczy motoryzacyjnego świata są skierowane na to auto, więc ciężko było coś producentowi ukryć.

BMW serii 4

Będzie wersja M440i xDrive z silnikiem dokładnie takim samym jak w 340i (nasz test 330i przeczytacie tutaj), pojawi się topowe M4, a wersja elektryczna będzie najmocniejszym wariantem w gamie. Również zadebiutuje odmiana Gran Coupe, także w wersji M, a to oznacza, że Audi RS5 Sportback ma nowego rywala. Nie zostało to jednak oficjalnie potwierdzone, ale patrząc na BMW M8 i poszczególne wersje nadwozia to widać, że niemiecki producent chętnie rozszerzy swoje portfolio o dodatkowy model i napsuje nieco krwi swoim rywalom. Sportowy wariant M pojawi się jeszcze w tym roku i bardzo możliwe, że jeszcze pod koniec lata.

BMW serii 4

Foto. materiały prasowe producenta (via Motor1) oraz Autocar

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *