Do jednego z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu motoryzacyjnym został tydzień. Do grona wystawców należy, co chyba nie jest zaskoczeniem, Alfa Romeo. Firma określa swoją prezentację jako “wielki powrót”.
Został on ogłoszony poprzez dość tajemniczy klip, który pojawił się w mediach społecznościowych. Chociaż krótki film nie zawiera nic innego niż ścieżkę dźwiękową silnika, jesteśmy skłonni do tego by wierzyć, że Alfa Romeo oczyści z kurzu swoją tabliczkę znamionową. Szansa na powrót do gamy auta sportowego jest raczej znikoma, o czym zresztą poświeciliśmy artykuł na naszej stronie. Pewnym jest premiera ulepszonej wersji Giulia oraz Stelvio wraz z produkcyjną wersją Tonale i oczywiście nowy crossover, na temat którego nie wiemy zbyt wiele.
Kilka dni temu mogliśmy “podziwiać” ujęcie szpiegowskie Giulii, przedstawiające prawdopodobnie jej najmocniejszą odmianę. Oczywiście nie mamy co do tego pewności, równie dobrze, zdjęcie może przedstawiać auto po kuracji faceliftingowej. Z obecnych modeli włoskiej marki najdłuższym stażem na rynku może cieszyć się Giulietta, jednak jej dni są już policzone. Jak donosi producent, produkcja tego modelu zakończy się jeszcze w tym roku. Wykluczając małego hatchback’a z “wielkiego powrotu” możemy spekulować, że dotyczył on będzie pozostałych modeli.
Chociaż Alfa Romeo stłumiła pogłoski o wersji GTA dla modelu Giulia, plotki donoszą, że tajemnicza wersja tego pojazdu mogłaby legitymować się mocą około 620 koni oraz być lżejsza od obecnego modelu o niemalże 50 kilogramów. Niestety ta sama plotka głosiła, że szanse na ujawnienie pojazdu jeszcze w marcu są znikome. Przewidywany termin ewentualnego debiutu przypada na czerwiec tego roku. Jedno jest wiadome, za tydzień ( licząc od jutra ) będziemy bogatsi o wiele nowych informacji, nie tylko od strony włoskiego producenta.
Foto. materiały prasowe producenta