Dyrektor generalny koncernu Toyota, Akio Toyoda, weźmie udział w wyścigu wytrzymałościowym w Toyocie Corolli z napędem wodorowym.
Japończycy zaczynają coraz mocniej stawiać na samochody napędzane wodorem, a ich argumentem jest miłość do motoryzacji połączona z dążeniem do neutralności węglowej. Według nich, auta wodorowe są bliższe doznaniom klasycznych pojazdów benzynowych niż coraz popularniejsze elektryki. Jak się jednak okazuje, Toyota nie powiedziała ostatniego słowa w kontekście promowania swojej technologii w wyścigach i występ podczas 24-godzinnego wyścigu na Fuji nie był bynajmniej wyjątkiem. Wczoraj bowiem Toyota zapowiedziała, że podczas pięciogodzinnego wyścigu wytrzymałościowego na torze Suzuka wystawi swoją koncepcyjną Toyotę Corollę ze specjalnym napędem wodorowym, a za kierownicą usiądzie sam Akio Toyoda.
O pierwszych próbach ukazania światu potencjału napędu wodorowego w wyścigach pisaliśmy tutaj, więc nie będziemy się na ten temat ponownie rozwodzić. Zaangażowanie dyrektora generalnego marki w całe przedsięwzięcie niewątpliwie podkreśla jednak jego wagę. Nie da się ukryć, że CEO Toyoty kieruje japoński koncern w niezwykle ciekawe dla fanów motoryzacji strony. Widać to zresztą po jego dewizie, wedle której Toyota nie ma zamiaru tworzyć nudnych aut. Patrząc na aktualną gamę tego producenta widać, że ta filozofia jest konsekwentnie realizowana.
Oczywiście za pokazywaniem się na torach wyścigowych, japońska marka rozwija swoją cywilną technologię wodorową. Świadczy o tym sam fakt, że wyczynowy prototyp Corolli posiada zarówno silnik znany z Yarisa GR (oczywiście lekko zmodyfikowany na potrzeby samochodu wodorowego), jak i baki zapożyczone z wodorowego modelu Mirai. Wiadomo również o dość ambitnych planach wprowadzenia silników wodorowych do produkowanych już modeli Toyoty. W Priusie mają one pojawić się w 2022, a w odmienianej dziś przez wszystkie przypadki Corolli – w 2023 roku.
Wodorowa Toyota Corolla wystartuje we wspomnianym wyżej wyścigu w barwach zespołu ORC Rookie Racing i będzie to jedyny samochód w stawce, który nie będzie napędzany paliwem konwencjonalnym. Sam Akio Toyoda wsiądzie do auta pod pseudonimem Morizo.
Foto. materiały prasowe producenta
Comments