Taycan przetarł ścieżki dla pozostałych modeli elektrycznych Porsche. Niestety, nadejście kolejnych samochodów na prąd tej marki to tylko kwestia czasu. Natomiast już teraz wiadomo, że ich konstruowanie jest dużo prostsze niż tworzenie aut spalinowych. Według Porsche, elektryczne 911 będzie dużo łatwiejsze do opracowania niż generacje spalinowe.
Porsche 911 to dzieło sztuki zarówno pod względem stylistycznym, jak i technicznym. Inżynierom Porsche udało się stworzyć auto niemal kompletne, pożądane przez każdego fana motoryzacji. Choć póki co pod maską 911 znajdują się tylko 6-cylindrowe boksery, elektryfikacja może nastąpić w każdej chwili. Początkowo zapewne będą to systemy miękkiej hybrydy, pozwalające obniżyć spalanie. Potem dołączą także wersje plug-in, które dzięki silnikowi elektrycznemu będą legitymowały się większą mocą. Niestety, wszystko wskazuje na to, że nieunikniona będzie także odmiana elektryczna, która jednak prędko nie nadejdzie.
Co ciekawe, ucieszyłoby to inżynierów Porsche. Michael Maurer, odpowiedzialny za design modelu 911, przeszedł przez projektowanie niemal wszystkich generacji modelu. Według niego, zaprojektowanie elektrycznej odmiany byłoby prostsze niż spalinowej. Oczywiście, auto powstałoby całkowicie od zera, niezależnie od obecnej generacji 992. Oczywiście, zapewne w podstawowych wersjach silnik z tyłu zostałby zachowany, jednak w celu uproszczenia konstrukcji, w wersjach z napędem na cztery koła pojawiłaby się także dodatkowa jednostka z przodu. Taka konstrukcja znacznie upraszcza także kwestie osiągów. Znacznie łatwiej wtedy manipulować napędem i wysyłać moc tam, gdzie jest potrzebna.
Oczywiście, fani wciąż nie są gotowi na całkowicie elektryczne 911. Według Porsche, ma ono oferować takie same emocje jak poprzednicy, ale podane inaczej. Cały proces nastąpi powoli. Najpierw do gamy silnikowej dołączy odmiana hybrydowa plug-in. Następnie pojawi się pierwszy całkowicie elektryczny model sportowy Porsche, czyli kolejna generacja Caymana i Boxstera. Zapewne zapowiedzą też one design nowego 911. Spokojnie, 6-cylindrowy boxer także nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zostanie on z nami zapewne przynajmniej do końca tej dekady i doczeka się kilku niesamowitych wcieleń.
Fot. materiały prasowe producenta
Redaktor | Fotograf