BMW nie zdarzało się kłamać w kwestii osiągów swoich modeli. W przypadku M550i i 540i jest jednak inaczej. Problem tkwi jednak w oprogramowaniu, więc Bawarczycy mogą naprawić swój błąd.
BMW zawsze dbało o wiarygodność osiągów swoich modeli. Nie ma się więc co dziwić, że jeśli któryś z nich nie osiąga czasów podawanych przez producenta, można się spodziewać, że jest to jakiś błąd. Tak jest w przypadku modeli M550i oraz 540i xDrive, które w testach nie osiągają podanych przez BMW czasów przyspieszeń do setki. Różnica nie jest duża, ale w przypadku tego pierwszego sięga pół sekundy. Sprawa jest o tyle dziwna, że zazwyczaj w przypadku tej marki, łatwiej jest osiągnąć nieco lepsze czasy niż zauważalnie gorsze. Dodatkowo, modele BMW często osiągają większą moc silników niż deklarowana, zwłaszcza jeśli chodzi o modele z serii M.
Magazyn Car And Driver, który testowali czasy przyspieszeń do setki, zgłosili błąd BMW. Producent przyjrzał się sprawie i po kilku dniach znalazł problem. Okazało się, że problem z przyspieszeniem był powodowany przez błędną komunikację pomiędzy silnikiem a modułem ESC. W związku z tym spadało ciśnienie wytwarzane przez turbosprężarkę, przez co samochód chwilowo tracił nieco mocy. Błąd dotyka jedynie nowszych M550i z mocą na poziomie 530 koni. Początkowe egzemplarze z silnikiem, który wytwarzał o 70 koni mniej nie mają takiej usterki. BMW przyznało, że ten błąd dotyczy również wersji 540i z napędem xDrive.
BMW naprawi tę usterkę przez aktualizację sterowników. Na szczęście błąd będzie łatwy do naprawienia. Użytkownicy M550i i 540i xDrive nie będą musieli udawać się do serwisów, a wszystko zostanie przeprowadzone online. Aktualizacja systemów ma się odbyć jeszcze tego lata, więc klienci nie będą musieli długo czekać. Zresztą bardzo możliwe, że niektórzy nawet nie wyczuli błędu, ponieważ różnica względem czasów podawanych przez producenta była niewielka. Niewykluczone, że gdyby nie niezależne testy i trend BMW do podawania gorszych osiągów niż faktyczne, sprawa nie ujrzałaby światła dziennego.
Foto. Hubert Popiołek
Redaktor | Fotograf