Wszystko wskazuje na to, że druga generacja BMW X2 będzie dzielić platformę przygotowaną pod napęd elektryczny wraz z nadchodzącym X1.
Obecne od kilku lat w ofercie bawarskiego producenta BMW X2 jest bardziej stylową i młodzieżową alternatywą dla kompaktowego X1 oraz większego X3 o nieco bardziej klasycznych kształtach. Ten mały crossover, który wygląda trochę jak podniesiona i napompowana Seria 1, poza standardowymi jednostkami oferuje też usportowioną wersję X2 M35i oferującą 306 KM z 2-litrowego silnika. Jakby tego było mało, w roku 2020 otrzymaliśmy wersję hybrydową (X2 25e). Jako iż przybycie nowej generacji BMW X1 zaplanowano na rok 2022, sensowną rzeczą jest spodziewać się drugiej generacji crossovera X2 niedługo po X1, tym razem również z napędem w pełni elektrycznym.
Nowe X1 ma być oparte o modułową platformę przednionapędową (pozwalającą na opcjonalny napęd na cztery koła), przystosowaną do napędu czysto elektrycznego. Jak donosi AutoBild, X2 również ma z takiej opcji korzystać. A to oznacza bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że w ciągu dwóch, może trzech lat ujrzymy BMW iX2. Ponieważ platforma nowego X1 będzie większa, możemy śmiało się spodziewać, że X2 urośnie. Nie jest to jednak rzeczą dziwną, wszak auta nieprzerwanie rosną od dekad.
Gdy nowe X2 pojawi się, najpewniej w roku 2023, możemy się spodziewać dalszej obecności jednostek spalinowych oraz hybrydy typu plug-in z zasięgiem przekraczającym ten oferowany przez obecny napęd. Oferuje on jedynie 56 kilometrów zasięgu podczas jazdy w trybie czysto elektrycznym. Później tego samego roku, ewentualnie w 2024 lub w ekstremalnie złym scenariuszu w 2025, do gamy wersji modelu X2 dołączy wspomniany wcześniej elektryk, który najpewniej nosił będzie emblemat iX2.
Wielu zapewne zastanawia się nad przyszłością stylu nowych małych BMW. Możemy uspokoić przeciwników “chomiczych zębów” z nowego M3/M4, że nerki w X1 oraz X2 mimo że urosną, najpewniej urosną bardziej poziomo niż pionowo. Wskazują na to atrapy, które widać na wszystkich zdjęciach szpiegowskich testowych, zakamuflowanych egzemplarzy X1. Myślimy, że nie inaczej będzie w przypadku X2, lecz po producencie z Bawarii ostatnio można się spodziewać absolutnie wszystkiego.
Foto. AutoBild
