Nowy Ford Mustang 2023 jest już coraz bliżej, a teraz pojawiły się konkretniejsze informacje na temat platformy, na której samochód będzie bazować
To, że powstaje Ford Mustang nowej generacji o oznaczeniu S650 nie jest tajemnicą. Chociaż w zasadzie możemy powiedzieć, że było, ale ktoś przypadkiem (lub celowo) opublikował jakiś czas temu ofertę pracy w imieniu Ford Motor Company, która dotyczyła pracy w zakładach zlokalizowanych w Flat Rock w stanie Michigan. Poszukiwano wtedy osoby na stanowisko inżynier zespołu ds. hałasu wytwarzanego przez wiatr/drogę i przepływ powietrza, a w opisie pracy napisano tak: “ostatnie zmiany w programie Ford 2023 Mustang S650, zanim trafi on do klientów”. Wtedy stało się jasne, że nowy Mustang będzie oznaczony jako S650, a pojawi się w 2022 roku jako rok modelowy 2023. Jednak dopiero teraz poznaliśmy nieco więcej informacji dotyczących modelu.
Chodzi konkretnie o platformę, na której bazować będzie najnowsze dziecko Forda. Najbardziej prawdopodobnym wariantem wydawało się użycie platformy CD6, która pozwala na zastosowanie napędu na tylną oś lub na wszystkie cztery koła, a do tego można łączyć ją zarówno z silnikami spalinowymi jak i elektrycznymi. Chciałoby się rzec, że to wszystko czego potrzebuje nowy Ford Mustang, jednak nie, okazuje się, że z całego pomysłu nici. Otóż obecnie na tej płycie opierają się auta Ford Explorer i Lincoln Aviator, a Ford nie zamierza stosować jej do pojazdów o mniejszych gabarytach. Co więc dalej z Mustangiem i na czym będzie bazować?
Obecnie to co jest najbardziej prawdopodobne to stworzenie dla Mustanga platformy specjalnej, chociaż to nie do końca trafne określenie. Płyta, na której opierać się będzie nowy Mustang S650, to tak naprawdę połączenie tego co już Ford stworzył. Pojawią się elementy z CD6, ale nie będzie to ten produkt w czystej formie. Producent zamierza wykorzystać elementy również z innych platform i części z innych modeli, aby osiągnąć optymalne warunki rozwojowe. Platforma ma być elastyczna i nie będzie to czysta implementacja gotowego rozwiązania. Pytanie jak przełoży się to na sam kierunek rozwoju samochodu i jak daleko posunie się elektryfikacja w nowej generacji, bo szczerze mówiąc, wolelibyśmy jej uniknąć.
Foto. materiały prasowe producenta
Założyciel | Redaktor naczelny
Pasjonat motoryzacji i marketingu – wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.
Comments