Zamiast czekać na jedno z największych wydarzeń samochodowych w Genewie, koreański producent postanawia pokazać nam dzisiaj facelifting i30. Obejmuje on wszystkie rodzaje nadwozia, ale nie ogranicza się jedynie do zmian wizualnych.
Na zdjęciach pochodzących z oficjalnej strony producenta możemy zobaczyć niestandardową, lecz najbogatszą wersję wyposażenia czyli N line. Pierwszy raz “usportowioną” odmianę będziemy mogli zobaczyć w nadwoziu kombi. Odświeżenie popularnego modelu, jest spowodowane wypuszczeniem na rynek aut konkurencyjnych, czyli niemieckich kompaktów.
Znacznie poszerzony grill oraz zupełnie nowy motyw świateł do jazdy dziennej sprawiają, że auto wygląda bardziej ekskluzywnie patrząc od przodu. Jak można było się spodziewać po liftingu, profil boczny auta został praktycznie niezmieniony. Z wyjątkiem felg. Dostępne są teraz nowe wzory felg aluminiowych w rozmiarach od 16 do 18 cali. Z tyłu projektanci również spróbowali zmian w zakresie zderzaka oraz reflektorów.
Po wejściu do kabiny trudno będzie dostrzec zmiany, jednak będą nowe kolory dostępnej tapicerki. Siedzenia będą mogły być pokryte tkaniną, skórą lub kombinacją tych dwóch, co w sumie, razem z kolorami, daje osiem dostępnych konfiguracji. Ważniejsze zmiany obejmują nowy siedmiocalowy komputer pokładowy oraz ponad 10 calowy ekran dotykowy z funkcją Android Auto oraz Apple CarPlay, z obsługą połączenia bezprzewodowego.
Inżynierowie dokonali również pierwszych zmian pod maską samochodu. Silnik o pojemności 1 litra, sprzężony może być z przekładnią manualną lub zupełnie nowym siedmiostopniowym, dwusprzęgłowym automatem. Moc takiego zestawu razem z instalacją elektryczną wynosi 118 koni mechanicznych. Silnik o pojemności 1,4 litra zostanie teraz zastąpiony nową 1,5 litrową jednostką o mocy 158 koni oraz momencie obrotowym 253 Nm. On również będzie połączony z układem elektrycznym. Jeśli jesteś jednak fanem silników wysokoprężnych to mamy dla ciebie dobre wiadomości. Koreański producent nie wycofuje ich ze swojej oferty. W modelu i30 będziemy mieli do wyboru jeden silnik diesla, ale o dwóch wariantach mocy. 113 oraz 134 konie mechaniczne, moment obrotowy będzie zależał od rodzaju skrzyni jaki wybierzemy. Zachęcającym jest to, że do każdego silnika dostępnego w ofercie będziemy mogli zamówić skrzynię automatyczną. Tak powinno być. Brawo Hyundai!
Pakiet N line będzie dostępny jedynie w najmocniejszej wersji silnika benzynowego jak i wysokoprężnego. Nie jest to jedynie pakiet stylistyczny, ma on poprawić również prowadzenie oraz właściwości jezdne. Zmodernizowany model Hyundaia zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu na salonie genewskim. Cieszymy się, jednak czekamy z niecierpliwością na najostrzejszą odmianę tego auta. Co ciekawe, niedawno producent pokazał również nową generację modelu i20, która również otrzyma pakiet N-Line, jednak w tym przypadku na wersję N nie mamy co liczyć, bo takiej odmiany w planach nie ma.
Foto. materiały prasowe Hyundai