Założyciel | Redaktor naczelny Pasjonat motoryzacji i marketingu - wielu mówi, że urodził się z benzyną we krwi, lecz lekarze wciąż mają wątpliwości jak to możliwe.

Abarth to legenda włoskich dróg i rajdów. Teraz świętuje 70 lat swojego istnienia, więc wypuszczono wersję specjalną modelu 695

Fiat 500 to ikona na włoskich drogach. No bo jak sobie wyobrazić krajobraz słonecznej Italii bez małego Fiata, który świetnie sprawdza się w wąskich uliczkach, a do tego wizualnie wpisuje się w otoczenie? Nie da się, dla Włochów Fiat 500 jest jak dla nas 126p – legenda. Różnica jest tylko taka, że model 500 jest dalej produkowany i wciąż można go kupić. Jednak inżynierowie wpadli na pomysł, że przecież z miejskiego auta można zrobić ekscytujący samochód sportowy. Wystarczy podnieść moc, zmienić zawieszenie i przemodelować wygląd – tak powstał Abarth 500.

Możecie wierzyć albo nie, ale we Włoszech nie spotkać przynajmniej 1 Abartha 500 dziennie to cud. Świadczy to o popularności tego samochodu i jego wspaniałej ideii. Jest jednak wersja Abarth 695, która cechuje się bardzo ekstremalnym i radykalnym podejściem do tematu osiągów. Taką też wersję wzięli na warsztat ludzie z Abartha, aby stworzyć specjalny model z okazji 70. lat istnienia firmy. Jak wyszło?

Co najmniej świetnie, bo pod maskę trafił silnik 1.4 o mocy 180 KM i 250 Nm. Do setki przyspiesza w 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 225 km/h. Jednak nie jest to zwykły Fiat 500, bo specjalnie dla tej wersji opracowano spoiler regulowany ręcznie który zwiększa docisk aerodynamiczny o dodatkowe 40 kg. Do tego stworozno nowe 17-calowe koła SuperSport za którymi znajduje się układ hamulcowy Brembo z wentylowanymi tarczami w rozmiarze 305 mm (przód) i 240 mm (tył).

Samochód w ciągu kilku tygodni powinien pojawić się u dealerów, a jego cena zaczyna się od 34 600 euro. Czy to dużo? W Polace wyjdzie pułap Megane RS, ale za to otrzymujemy limitowany do 1949 egzemplarzy samochód o sportowej charakterystyce i wyjątkowej historii. Może warto zapytać dealera o ofertę?

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *